Makowiec przekładany
Zbliża się ten czas... Nie ukrywam, czekam co roku bardzo. Lubię grudniowe zamieszanie, piosenki w radiu, czerwoną czapkę, listę z zakupami, ustrojoną kuchnię od początku grudnia (ach, te filmy z NTO :)) Tegoroczne lada moment ukażą się na portalu.
Zdaję sobie sprawę, że grudniowy nastrój i atmosfera zbliżających się świat nie udziela się każdemu. Sama noszę w sercu smutne wspomnienia, najpierw wigilie bez taty, później bez mamy. Doceniam dziś bardzo to, co mam i to nie w wymiarze fizycznego posiadania, ale ludzi, z którymi przyszło mi dzielić dorosłe życie. I kiedy czasami jest za głośno, kiedy nie można znaleźć chwili dla siebie, bo trzeba przygotować, podać, pojechać, zawieźć i przywieźć... to zawsze wtedy pojawia się pytanie: co miałabym zrobić z tym czasem wolnym? Nie wiem i nie chcę wiedzieć.
Może upiekłabym makowca? Ale kto wtedy by go zjadł? Kto by powiedział, że za słodki mak, że znowu skórkę pomarańczową dałaś, a wiesz, że nie lubię! Albo: ale ciasto, noooo powiem ci, że takiego makowca jeszcze nie jadłem. I na jedne i na drugie słowa czekam, z pierwszych zawsze się uśmieję, czasami się wkurzę, te ostatnie sprawiają, że chce mi się jeszcze bardziej.
Zapraszam na makowca innego. Na struclę w kwadratowym wydaniu :)
Ciasto krucho-drożdżowe:
Masa makowa:
Złożenie całości i pieczenie:
- 380-400 g mąki
- 30 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 100 g cukru pudru
- 110 g zimnego masła
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 2 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany
- szczypta soli
Przygotowanie:
- Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy szczyptę soli i kawałki zimnego masła. Siekamy nożem z mąką.
- Drożdże rozcieramy z 1 łyżeczką cukru i dodajemy do mąki z masłem.
- Robimy wgłębienie w środku i wbijamy jajko, żółtka, śmietanę i cukier puder.
- Wszystkie składniki razem łączymy i zagniatamy ciasto (jeżeli jest zbyt rzadkie, dodajemy trochę mąki, jeżeli za gęste - trochę śmietany).
- Formujemy kulę, owijamy folią aluminiową i chłodzimy w lodówce przez około 30 minut.
- W tym czasie przygotowujemy masę makową.
- 400 g suchego mielonego maku
- 400 ml mleka
- 100 g cukru
- 4 łyżki miodu
- 100 g masła
- 2 białka
- bakalie (orzechy, rodzynki, skórka pomarańczowa)
Przygotowanie:
- Gotujemy mleko z cukrem, miodem i masłem.
- Do gotującego się mleka wsypujemy mak, zacznie on od razu chłonąć mleko. Gotujemy masę kilka minut, mieszając cały czas, aby mak się nie przypalił.
- Masę studzimy i do zimnej dodajemy ubitą pianę z białek i posiekane bakalie.
- Ciasto dzielimy na cztery równe części i każdą rozwałkowujemy na kształt kwadratu o wymiarach blaszki, w której będziemy piec makowca (u mnie 22 x 22 cm).
- Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy pierwszy rozwałkowany płat ciasta (łatwo przenosi się na wałku).
- Na ciasto nakładamy 1/3 masy makowej i równo rozprowadzamy za pomocą silikonowej packi.
- Na mak nakładamy kolejną rozwałkowaną część ciasta, mak, ciasto, mak i kończymy ostatnią częścią ciasta.
- Ciasto można (ale nie trzeba) posmarować z wierzchu roztrzepanym białkiem.
- Piekarnik nagrzewamy do 180 st. i pieczemy makowca przez 50-60 minut z grzałką góra - dół (jeśli włączamy termoobieg, to zmniejszamy temperaturę o 10 stopni). Pod koniec pieczenia sprawdzamy patyczkiem, czy nie ciągnie się surowe ciasto.
- Po upieczeniu i wystudzeniu, ciasto oblewamy lukrem z soku cytryny i z cukru pudru (sok wyciśnięty z 1/2 cytryny mieszamy z cukrem pudrem do uzyskania gładkiej masy o konsystencji gęstej śmietany).
- Smacznego!
Idealnie wygląda ten makowiec. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA jaki jest poziom słodkości tego makowca? Justynko będę robić jutro czy obniżać gdzieś cukier? Bo z lukru nie chce rezygnować ale jak środek?:)
OdpowiedzUsuńJest po 100 g cukru w cieście i w masie makowej, dla mnie to tak optymalnie. W większości ciast, gdzie cukru jest ok. 130-150 g obniżam właśnie do 100 g. Ew. w cieście daj mniej (80g), ale więcej bym już nie zmniejszała :)
UsuńRewelacyjny makowiec <3!
OdpowiedzUsuń