Ciasteczka z nasionami chia
To nasze ciasteczka kwarantannowe, wypatrzone przez córkę na TikToku. Nie wiedziałam, że tam też są przepisy, a był moment, że sama zainstalowałam tę aplikację, bo wkręciliśmy się rodzinnie w nagrywanie filmików z Rodzinki.pl. To tak już pod koniec kwarantanny. Fajnie nam to wychodziło, a niektóre dialogi na stałe weszły pod nasz dach.
Zostały też z nami ciasteczka. Najczęściej piecze je samodzielnie Hania, ja pomagam jeszcze przy piekarniku. Kiedy razem jesteśmy w kuchni, to dochodzi do spięć, bo Hania musi mieć przygotowane wszystko od A do Z, a mąki nie może być więcej o pół grama, niż w napisane w przepisie. A jak się okazuje, ze nie ma czekolady i te ciastka NA PEWNO nie wyjdą, to już jest prawdziwy dramat.
Tłumaczę i pokazuję, że jak ciepnie łyżkę masła orzechowego zamiast tej czekolady, to ciastka też wyjdą i dalej będą dobre ;) Baza bazą, ale w dodatkach można poszaleć i na pewno niejeden eksperyment jeszcze przed nami, bo ciastka są naprawdę dobre. Towarzyszyły nam podczas wakacji, podczas jednodniowych wycieczek, a teraz sprawdzają się w śniadaniówkach do szkoły.
Mają tylko jeden minus. Na pierwszy rzut oka przypominają mini kotlety mielone i niekoniecznie kojarzyć się muszą z ciasteczkami. Kilka osób już tak na nie zareagowało :)
- 160 g masła
- 130 g cukru trzcinowego
- 300 g mąki pszennej (można dać pełnoziarnistą)
- 2 łyżeczki nasion chia
- 100 ml gorącej wody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka kropli ekstraktu waniliowego
- 100 g posiekanej gorzkiej czekolady
- szczypta soli
Przygotowanie:
- Nasiona chia zalewamy gorącą wodę i odstawiamy na kilka minut.
- Masło ucieramy z cukrem, dodajemy namoczone nasionka chia, mąkę wymieszaną z proszkiem, szczyptę soli i ekstrakt waniliowy.
- Mieszamy, dodajemy posiekaną czekoladę i zagniatamy ciasto. Odstawiamy na 30 minut do lodówki.
- Formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i delikatnie każdą kulkę spłaszczamy.
- Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez ok. 15-17 minut.
- Smacznego!
Zrobiłam. Mmmm... ależ to pyszne :-o
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz! Bardzo się cieszę :)
Usuń