Tarta z zielonymi szparagami i boczkiem
No jak maj bez szparagów? No jak? Trzeba się nimi nacieszyć, póki są, bo sezon wiadomo - krótki. Była już zupa z białych szparagów, bo w sumie inaczej ich nie podaję. Bywają gorzkie i łykowate, a w zupie zawsze dobrze wyjdą.
Najlepsze wg mnie są zielone, cieniutkie, choć nie mam na to wielkiego wpływu, bo zakupy spożywcze robi mąż ;) Na pewno jeszcze przed nami risotto ze szparagami i szparagi w boczku. To takie klasyki, które w maju zjeść trzeba :)
Klikając TUTAJ znajdziecie więcej przepisów na szparagowe przepisy.
A następne w kolejce truskawki! Jeszcze nie jadłam w tym sezonie, ale coś czuję, że zmieni się to w nadchodzący weekend :)
- 200 g mąki pszennej
- 100 g zimnego masła
- 2 żółtka lub 1 jajko
- 100 g startego parmezanu lub innego twardego sera żółtego
- 1/2 łyżeczki soli
- Z podanych składników zagniatamy ciasto i wkładamy na 30 minut do lodówki.
- Formę do tarty smarujemy masłem i wykładamy rozwałkowanym ciastem aż po brzegi.
- Nakłuwamy widelcem i podpiekamy sam spód w piekarniku ok. 15 min. w temperaturze 180 st.
- 1/2 pęczka zielonych szparagów
- 1 kubeczek jogurtu naturalnego (ok. 200 ml)
- 2 jajka
- ok. 100 g wędzonego boczku
- 2 łyżki startego parmezanu
- gałka muszkatołowa
- sól, pieprz do smaku
- Szparagi myjemy i przycinamy twarde końcówki. Gotujemy przez kilka minut w osolonej wodzie, tak aby końcówki główki szparagów wystawały nieco ponad poziom wody. Odcedzamy i kroimy szparagi na ok. 10 cm kawałki.
- Boczek kroimy w kostkę i podsmażamy na złoty kolor.
- Jogurt mieszamy z jajkami, startym serem, solą, pieprzem oraz gałką muszkatołową, dodajemy boczek i mieszamy. Na ułożone w formie ciasto wylewamy przygotowaną masę, na wierzchu układamy kawałki szparagów.
- Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez kolejne 15 minut (masa jogurtowo-jajeczna powinna się ściąć). Podajemy na ciepło lub na zimno.
- Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz