Indyk teriyaki
To jest absolutny hit! Kolejny obiad z przypadku, bo w ten sposób robiłam kiedyś łososia. Czemu by tak kurczaka czy indyka w tym sosie nie zrobić? Bo ileż można w panierce... Patrzę w internety... a tam ludzie odkryli to już przede mną! Ale na pewno nikomu nie zabrakło sezamu i nie pokruszył zwykłego batonika sezamowo-orzechowego!
Ja oczywiście sezamu w domu nie miałam, a wydawało mi się, że jest zawsze i przerzucam go z miejsca na miejsce, kiedy szukam rodzynek czy orzechów. No niestety... nie tym razem. Wygrzebałam więc jakiś batonik z czeluści kuchennych szafek (coś jak sezamki, tylko miał jeszcze orzechy), potłukłam tłuczkiem do mięsa i powiem Wam, że to samo danie bez tego "topingu" nie byłoby takie dobre! Śmiało można użyć klasycznych sezamków ;)
Tak więc to jest obecnie nasz hit obiadowy numer jeden. Wciągają wszyscy, moja dusza matki szepcze radośnie: uffff, nareszcie! I tak indyka zamieniam na kurczaka, kurczaka na indyka. Podaję z makaronem, z ryżem, z warzywami.
Na zdjęciach widzicie pieczony kalafior z ciecierzycą i pomidorkami koktajlowymi. Przepis na ten dodatek znajdziecie na blogu Marty Dymek, Jadłonomia.
Składniki:
- ok. 500 g polędwiczek z indyka (lub kurczaka)
- 5-6 łyżek sosu sojowego jasnego (można dać 3 łyżki jasnego i 2 ciemnego, ale nie sam ciemny)
- 2 łyżki miodu
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki startego imbiru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka oleju sezamowego lub rzepakowego
- do posypania biały sezam lub pokruszone sezamki (lepsze!)
Przygotowanie:
- Polędwiczki myjemy i oczyszczamy z błonek.
- Na patelnię dajemy wszystkie składniki sosu, tj. sos sojowy, olej, miód, sok z cytryny. Dodajemy starty czosnek i imbir. Doprowadzamy do wrzenia.
- Do sosu wkładamy kawałki indyka i przykrywamy. Dusimy kilka minut, obracając polędwiczki. Następnie odkrywamy i podsmażamy, aż ładnie się zbrązowią (sos powinien dość mocno odparować).
- Podajemy posypane prażonym białym sezamem, a jeszcze lepiej z pokruszonym batonikiem typu "sezamki" lub innym sezamowo-orzechowym.
- Podajemy np. z makaronem chow main, ryżem, brokułami lub pieczonym kalafiorem z ciecierzycą (przepis pochodzi z Jadłonomii).
- Smacznego!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKalafior wg Jadłonomii już gościł w moim domu - pycha. A czy "schaba" też mogłabym tak przygotować?
OdpowiedzUsuńTzn. czy "schaba mogę przygotować tak jak indyka?
OdpowiedzUsuńNie robiłam większego kawałka schabu, ale tnę na mniejsze paski i mieszam z makaronem chow main. Wychodzi super :) Link do tego przepisu ze schabem jest TUTAJ :)
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź, chyba w ten weekend skuszę się na to danie z makaronem. Wygląda bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Smacznego :) Pozdrawiam!
UsuńPomysł z batonikiem zasługuje na kulinarnego Oscara!
OdpowiedzUsuń