Sernik wiedeński
Sernik wbrew pozorom to nie jest szybkie ciasto. Celowo nie piszę, że nie jest łatwe, bo to kwestia wprawy, dobrego dnia, fazy księżyca, dobrego twarogu i sprawdzonego piekarnika ;) Ale przede wszystkim sernik potrzebuje czasu pieczenia, a jeszcze bardziej czasu studzenia. Nie da się upiec sernika, zwłaszcza sernika wiedeńskiego, kiedy goście dzwonią do drzwi.
Wyleczyłam się z serów w wiaderkach. Mają one często niepotrzebne dodatki, które sprawiają, że ser zmieszany z pozostałymi składnikami robi się wodnisty, a po upieczeniu struktura sernika nie przypomina... struktury sernika. Takiej, jaką pamiętamy sprzed lat, A więc dobry twaróg - podstawa! Miałam twaróg, który został mi po nagraniach świątecznych przepisów dla Nowej Trybuny Opolskiej (pierwszy odcinek możecie zobaczyć TUTAJ), a że sernik wiedeński ostatni raz piekłam jeszcze w rodzinnym domu, to nie wybierałam zbyt długo jaki sernik upiec. A wiedeński jest jak test białej rękawiczki - nic się nie ukryje.
Druga rzecz to jajka. Muszą być i musi być ich dużo. Oryginalny przepis pochodzi z książki "Kuchnia Polska" Ewy Aszkiewicz i tam w przepisie jest aż 10 jaj. W starych książkach kucharskich będzie ich jeszcze więcej. Tu trochę przyoszczędziłam i dałam 8 jajek. Też się udało ;) Ale nie zmniejszałabym już tej ilości.
Kolejna sprawa to pieczenie. Każdy zna swój piekarnik najlepiej. Ja mój znam od 12 lat i dokładnie wiem na co go stać. Nie czyści się niestety sam, nie ma funkcji parowania, ale naprawdę daje radę. I ja ten sernik w tym moim starym piekarniku piekłam blisko dwie godziny. Na początku w temperaturze 160 stopni, a później w 140. Nie popękał, urósł i lekko opadł, ale to normalne, zwłaszcza, że białka były dodatkowo ubijane. Jednak jego struktura była idealna. Rzadko zdarza mi pisać, że jakieś ciasto jest idealne, najlepsze w całym internecie i że koniecznie musicie je upiec. A tym razem właśnie tak mam ochotę napisać :)
Składniki:
na tortownicę o średnicy ok. 22-23 cm
- 1 kg tłustego lub półtłustego twarogu (użyłam Krajanki z OSM Prudnik)
- 8 jajek
- 200 g masła
- 240 g cukru
- 2 łyżki mąki krupczatki
- 1 budyń waniliowy
- ew. rodzynki i skórka pomarańczowa
Przygotowanie:
- Twaróg mielimy dwu lub trzykrotnie. Możemy przecisnąć również przez praskę.
- Masło ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę, dodając stopniowo po jednym żółtku.
- Do masy dodajemy ser, ucieramy razem, dodajemy mąkę krupczatkę i budyń.
- Białka ubijamy na sztywną pianę, możemy dodać szczyptę soli.
- Ubite białka dodajemy do masy serowej i mieszamy do momentu, aż piana połączy się z resztą.
- Możemy dodać rodzynki i skórkę pomarańczową.
- Pieczenie rozpoczynamy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. W tej temperaturze sernik pieczemy ok. godziny, a następnie obniżamy temperaturę do 140 stopni i pieczemy jeszcze przez ok. 40 minut.
- Po upieczeniu wyłączamy piekarnik i zostawiamy w nim sernik na ok. pół godziny. Uchylamy drzwiczki i zostawiamy na 1-2 godziny.
- Można polać polewą czekoladową.
- Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz