Tort czekoladowy z wiśniami i amaretto
Kiedy mąż wychodził na zakupy, krzyknęłam za nim: nie zapomnij kupić malin, bo ciasta na urodziny nie będę miała z czego zrobić! Zamknęły się drzwi, odwróciłam się i mój wzrok zatrzymał się na wiadrze z Castoramy z 12 kg wiśni z własnej działki.. No jak mogłam nie pomyśleć o cieście z wiśniami? Tak sobie te maliny wkręciłam i ten torcik taki piękny już widziałam!
A tu czekolada, duuużo czekolady, mój ulubiony mus, który właśnie do malin miał pasować. W szafce prawie cała butelka amaretto, przywieziona kiedyś z Czech i czekająca na taką właśnie okazję w lecie, a na tiramisu jesienią.
Wspomnę tylko, że na podobną okazję czekał również ekstrakt migdałowy, albo kupiony przeze mnie przez pomyłkę w sklepie internetowym, albo pomyłkowo wysłany, bo jak dobrze kojarzę, to chciałam kupić porządny waniliowy. I kupiłam porządny migdałowy, który nie bardzo wiedziałam do czego przypiąć. Przyszła pora wiśni i robienia przetworów. I nagle okazało się, że ten ekstrakt migdałowy pasuje do konfitur jak złoto!
Ale o torcie miało być. Tam jest niemało czekolady. Całe 400 gramów. 200 g w musie i 200 g w polewie. Od Was zależy czy zmieszacie czekoladę mleczną z gorzką, czy użyjecie tylko gorzkiej albo tylko mlecznej.
Biszkopt kakaowy
Składniki:
przepis pochodzi ze strony Moje wypieki, - tutaj zmniejszona porcja na tortownicę o średnicy 23 cm- 4 jajka
- 4 łyżki cukru
- 4 czubate łyżki mąki pszennej (tortowej)
- 2 płaskie łyżki ciemnego kakao
- ok. 120 ml amaretto (lub wiśniówki)
Przygotowanie:
- Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę. Do sztywnej piany dodajemy stopniowo cukier i ubijamy jeszcze przez 1- minuty. Następnie dodajemy po kolei żółtka, ciągle ubijając.
- Mąkę i kakao przesiewamy przez sitko i delikatnie dodajemy do ubitej masy. Delikatnie łączymy za pomocą silikonowej szpatułki lub drewnianej łyżki.
- Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boków niczym nie smarujemy.
- Ciasto delikatnie przekładamy do tortownicy i wyrównujemy wierzch.
- Pieczemy w temperaturze 160 - 170ºC przez ok. 35-40 minut do tzw. suchego patyczka (piekę bez termoobiegu).
- Biszkopt wyjmujemy z piekarnika i upuszczamy w formie na podłogę (podstawiam zawsze drewnianą deskę).
- Studzimy, a następnie kroimy na dwie części.
- Każdą część nasączamy alkoholem. Polecam amaretto, ale może być też wiśniówka.
- Spód biszkoptu (po usunięciu papieru do pieczenia), przekładamy to tortownicy i szczelnie obkładamy boki papierem śniadaniowym (lub do pieczenia). Jeśli papier odstaje, możemy z zewnętrznej strony skleić taśmą.
- Zamykamy bok tortownicy i przygotowujemy galaretkę.
Składniki:
- ok. 400 g wydrylowanych świeżych lub mrożonych wiśni
- 2 galaretki wiśniowe
- 250 ml wrzątku
- 250 ml chłodnej przegotowanej wody
- Galaretki rozpuszczamy we wrzątku i kiedy się rozpuszczą, dolewamy chłodną wodę i dodajemy wiśnie.
- Odstawiamy do lodówki, żeby całość zaczęła tężeć. Aby przyspieszyć ten proces, można wcześniej zmrozić owoce.
- Tężejącą galaretkę z owocami przelewamy na spód biszkoptu. Galaretka nie może być rzadka, bo wchłonie ją ciasto :)
Składniki:
- 400 g śmietany kremówki
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g mlecznej czekolady
- 1 czubata łyżeczka żelatyny
- 1 łyżka zimnej wody
- 2 łyżki wrzątku
Przygotowanie:
- Kremówkę ubijamy i odstawiamy w chłodne miejsce.
- Czekoladę topimy (w kąpieli wodnej lub w mikrofali) i łączymy z bitą śmietaną, ubijając delikatnie mikserem.
- Żelatynę zalewamy 1 łyżką zimnej wody i odstawiamy na kilka minut do napęcznienia. Po tym czasie stężałą żelatynę zalewamy dwoma łyżkami wrzącej wody i mieszamy do rozpuszczenia.
- Do masy czekoladowej dodajemy żelatynę, najlepiej przecierając ją przez sitko. Unikniemy wtedy grudek w musie czekoladowym.
- Masę przekładamy na zastygniętą galaretkę z wiśniami.
- Całość od razu przykrywamy drugą połową biszkoptu nasączonego amaretto i lekko dociskamy.
- Całość w tortownicy owijamy z wierzchu folią spożywczą (aby nie dostały się do ciasta inne zapachy z lodówki) i chłodzimy przez kilka godzin lub najlepiej przez noc.
- Kiedy ciasto jest schłodzone, delikatnie otwieramy tortownicę i za pomocą noża oddzielamy od boków ciasta papier.
- Przygotowujemy polewę.
Polewa
Składniki:
- 100 g śmietany kremówki
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g mlecznej czekolady
Przygotowanie:
- W rondelku podgrzewamy śmietankę z połamaną czekoladą.
- Kiedy czekolada się rozpuści, odstawiamy do wystygnięcia.
- Gęstą polewą polewamy tort.
- Kroimy, kiedy polewa zastygnie.
- Smacznego!!
Wiśnie i czekolada - ideał!
OdpowiedzUsuńSuper-sezonowo!
:)
:*
UsuńŚwietny pomysł na tort, dziękuję
OdpowiedzUsuńDo usług :*
UsuńWygląda naprawdę smakowicie :) Szkoda, że ja nie mam takich zdolności, bo moja rodzina uwielbia słodkie torty. Zawsze zamawiam od sąsiadki, ale ona w tym roku nie da rady. Znalazłam nawet ciekawą ofertę na https://e-torty.pl/ bo potrzebuje czegoś sprawdzonego. Myślicie, że może się to sprawdzić? Sama raczej nie dam raczy niczego upiec.
OdpowiedzUsuńZrobiłam, będziemy kosztować wieczorem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakował :)
Usuń