Zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym
Chciałabym wyjaśnić pewną sytuację. Nie wiem dlaczego, ale większość znajomych i nieznajomych myśli, że jak prowadzę kulinarny blog, to moje dzieci na śniadanie z uśmiechem na ustach chrupią jarmuż, do szkoły Hania zabiera domowy chleb pieczony na mące kasztanowej, przekładany pastą z anchois i suszonych pomidorów, po powrocie do domu serwuję dzieciom tajskie danie z trawą cytrynową, a one piszczą z radości i krzyczą: mamusiu jakie to wspaniałe!!!
Nie, nie i jeszcze raz nie! Ani one się tak nie cieszą, ani ja tak nie gotuję. Zdarza się, że mąż bierze kanapki z konserwą. Lubi tzw. gulasz angielski, ja niby udaję, że nie, nie, ale zawsze mu trochę zjem (no też lubię). Zdarza się, że kupuję w drodze do domu gotowe pierogi albo w sprawdzonej knajpie drugie danie na wynos, bo mamy w domu 30 minut na zrzut plecaka Hani i dalej na zajęcia. Drugie śniadania do szkoły to niemałe wyzwanie... Masło owszem, szynka nie - żadna. Ser żółty nie, ser biały - może być. Pomidorki koktajlowe - nigdy w życiu, ale rzodkiewka bardzo chętnie. Pasta jajeczna - mamo!!! Wiesz, że lubię, ale w domu a nie do szkoły!
Zmierzam do tego, że ja po prostu lubię gotować. Gdyby tak nie było, miałabym chyba dziś depresję ;) Może w innych domach jest inaczej, nie wiem, nie bywam... Bo u nas często jest tak, że dogodzić całej czwórce jednym daniem, to cud prawdziwy i powinnam te dni na czerwono w kalendarzu kreślić. I ten dzień z zapiekanką grubo zakreślam! Wiedziałam, że spaghetti wciągnęliby nosem, może Franek by pomarudził, ale ostatecznie zjadłby. A tu taka niespodzianka! Jedli wszyscy i pytali czy zostało coś na jutro :)
Składniki:
na 4 porcje większe lub 6 mniejszych
- ok. 200 g makaronu penne (waga makaronu suchego)
- ok. 100 g startego żółtego sera
- 500 g mielonego mięso wieprzowo-wołowego
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 350 g passaty pomidorowej (1 kartonik)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 150 g startego sera pecorino
- 8-10 liści bazylii (lub bazylia suszona)
- ew. 1 suszona papryczka chilli
- sól, pieprz do smaku
- Na niewielkiej ilości oliwy podsmażamy drobno posiekaną cebulę, dodajemy zgniecione ząbki czosnku i mięso mielone. Podsmażamy razem do momentu, aż mięso będzie lekko przyrumienione.
- Następnie dodajemy passatę pomidorową, przecier, dokładnie mieszamy i doprowadzamy do wrzenia. Dusimy, aż sos zgęstnieje, a woda całkowicie odparuje (ok. 10-15 minut).
- Dodajemy starty ser pecorino, drobno posiekane liście bazylii, (ew.skruszoną papryczkę chilli), sól i pieprz wg uznania.
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki pszennej
- 450 ml mleka
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- sól
Przygotowanie:
- Masło topimy w rondelku, dodajemy mąkę i chwilę razem podsmażamy.
- Wlewamy mleko i ciągle mieszając (aby nie powstały grudki) doprowadzamy do wrzenia.
- Doprawiamy gałką muszkatołową i solą.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie wg czasu podanego na opakowaniu tak, aby był al dente. Odcedzamy i mieszamy z sosem pomidorowo-mięsnym. Całość przekładamy do naczynia żaroodpornego, wygładzamy, na wierzch wykładamy beszamel i posypujemy startym żółtym serem.
Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i zapiekamy ok. 30 minut, aż wierzch
się ładnie zarumieni. W razie potrzeby, gdy góra przypiecze się
wcześniej, przykrywamy całość folią aluminiową (błyszczącą stroną do
dołu). Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy na kilka minut.
Smacznego!
Bardzo pyszna zapiekanka ;) coś ala lazania. Zajadamy się z mężem :D
OdpowiedzUsuń