Pizza a'la lahmacun
Pamiętam jak dziś, choć było to już jakiś czas temu. Ja chciałam spaghetti a mąż pizzę. Wrócił do domu a tu niespodzianka. Tak samo wyszło, choć w sumie takie cienkie drożdżowe placki z mięsem mielonym to tureckie lahmacun, którym zajadaliśmy się lata temu. Tak, tak, jesteśmy Januszami, którzy latają na all inlcusive! I bardzo nam przykro, że Turcja od kilku lat znajduje się na liście turystycznych kierunków związanych z zagrożeniem.
Więc jeśli kiedyś nie będziecie mogli się zdecydować, ale po prostu przyjdzie ochota "na coś takiego innego", jak to mówi moja teściowa, czyli nie do końca wiadomo na co, to właśnie może być to :)
Ciasto:
- 15 g świeżych drożdży
- ½ szklanki wody
- 270 g mąki
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka soli
- Z drożdży i ciepłej wody robimy rozczyn, dodajemy łyżkę mąki i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 10-15 minut.
- Dodajemy mąkę, oliwę, sól i dokładnie wyrabiamy ciasto.
- Odstawiamy na kilkanaście minut w ciepłe miejsce.
- Po tym czasie dzielimy na 2-3 kawałki i cienko rozwałkowujemy (lub rozciągamy rękami). Rozwałkowane placki i przekładamy na papier do pieczenia.
- 200 g mięsa mielonego
- 1 średnia cebula
- 1 ząbek czosnku
- ½ czerwonej papryki
- 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz, ostra papryka - do smaku
- nać pietruszki lub listki mięty
- 1 łyżka masła klarowanego
- Na rozgrzanym maśle podsmażamy cebulę, dodajemy mięso i razem smażymy aż mięso będzie przyrumienione.
- Dodajemy pokrojoną na małej kawałki paprykę, przeciśnięty ząbek czosnku, koncentrat pomidorowy i jeszcze chwilę dusimy.
- Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i czerwoną papryką.
- Taki farsz (lekko przestudzony) przekładamy na placki i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez ok. 12-15 minut.
- 3 łyżki śmietany
- 3 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka posiekanego koperku
- 2 ząbki czosnku (zmiażdżone lub posiekane)
- szczypta soli i cukru
- Wszystkie składniki sosu łączymy.
- Podajemy do gorących placków (pizzy).
- Smacznego!
lachmaczun jest bardzo dobry , widzę ,że Tobie cisto troszkę grubsze wyszło ,ale na pewno dobre :) , a czasem sie kuszę za granica w Tureckich restauracjach ,alebo barach , wspomnień czar , we wrzesniu w Holandi tez smakowałam ;)
OdpowiedzUsuńGrubsze, bo z założenia miała być pizza :) A później wyszło co wyszło, ale w sumie dobrze wyszło :)
UsuńTo chyba będzie też udany kompromis w moim małżeństwie :D dzięki kochana :D
OdpowiedzUsuńNatalkaaa ♥ Ściskam!!!!!!
Usuń