Sałatka z serem halloumi
Dzisiaj coś dla mnie, czyli obiad dla jednej osoby. Czasami czekam na takie dni z utęsknieniem, bo kiedy reszta chce spaghetti, mielone albo pierogi to ja im to zrobię, nie ma problemu, ale dla siebie wtedy to już nie chce mi się specjalnie nic przygotowywać. A tak... Hania je czasami obiad u dziadków, Franio jak zwykle w przedszkolu, mąż mówi, że w pracy coś zamówili, to wtedy nic mnie nie powstrzyma.
Myślę co mam w lodówce i czy jestem w stanie z tego coś zrobić. Miałam ser holloumi, kupiony jakiś czas temu podczas tygodnia greckiego w Lidlu, z myślą o grillu, ale jakoś się tego grilla nie doczekał. Miałam śliwki, miałam trzy figi, które kiedyś wrzuciłam do koszyka. Miałam resztkę sałaty, czerstwy chleb i otwarty krem balsamiczny. Przydałyby się jeszcze orzechy, ale w domu nie było ;)
Ta sałatka to taki obiad pomiędzy latem a jesienią. Ciepłe śliwki duszone z figami to już bardzo jesienne smaki, na które nie ukrywam, trochę czekałam.
Składniki:
na dwie porcje
- mix sałat (albo sałata lodowa, masłowa lub każda inna)
- ser halloumi (opakowanie 225 g)
- 5-6 śliwek
- 2 figi
- 2-3 kromki bagietki/chleba/bułki
- krem balsamiczny
- ew. orzechy
- Śliwki myjemy, pozbawiamy pestek i kroimy w paski. Figi kroimy n mniejsze kawałki. Przekładamy do rondelka i podgrzewamy na małym ogniu, aż owoce puszczą sok i zmiękną.
- Ser halloumi kroimy w plasterki i podsmażamy na patelni grillowej z obu stron. Patelnię można lekko natłuścić oliwą. Obok grillujemy kromki bagietki (lekko posmarowane masłem lub oliwą).
- Na talerzu układamy porwaną sałatę, na sałacie ser halloumi i ciepłe śliwki z figami. Mozemy posypać pokruszonymi orzechami.
- Podajemy z grzankami i skropione kremem balsamicznym (lub innym sosem).
- Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz