Knedle ze śliwkami
Są takie dania, których odmówić sobie nie umiem. I choć obiecuję sobie, że będzie zdrowo, fit i w końcu dzieci na obiad zjedzą surówkę z jabłka i marchewki albo brokuła gotowanego na parze, to przychodzi później sobota i a ja widzę jak te dwie pary maślanych oczu na mnie patrzą i co najchętniej zjadłyby na obiad.
Długo namawiać mnie nie trzeba, bo sama jestem klucholubna i takie knedelki to mogłabym z największą przyjemnością jeść codziennie, ale że nie chcę nagłego i niespodziewanego przyrostu wagi, co już raz dzięki tym zdradliwym kluchom przerabiałam, to taki obiad tylko czasami... ale za to jak smakuje, zwłaszcza w sezonie, kiedy śliwki na każdym kroku takie idealne! A na następne trzeba będzie znowu czekać kolejny rok.
Wyrzutów sumienia nie mam więc żadnych, że utaplane takie i w maśle, i w bułce... i w dodatku jeszcze cukrem posypane. Ale ten cukier, który zgrzyta w zębach właśnie w tym daniu uwielbiam. A posypane cynamonem smakują bardziej jesiennie.
Składniki:
- 700 g ziemniaków
- 350 g mąki pszennej
- 2 jajka
- szczypta soli
- 15-20 śliwek
- 3-4 łyżki tartej bułki
- 4-5 łyżek masła
- cukier brązowy
- cynamon
- Ziemniaki obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Jeszcze gorące tłuczemy lub przeciskamy przez praskę. Odstawiamy do ostudzenia.
- W czasie, kiedy ziemniaki stygną, myjemy śliwki. Następnie rozkrawamy i usuwamy pestki.
- Na stolnicę przesypujemy mąkę, robimy dołek i przekładamy do niego ziemniaki. Wbijamy jajka, dodajemy sól i wyrabiamy ciasto.
- Ciasto kroimy na 3 lub 4 równe części. Z każdej formujemy grubszy wałek, który tniemy na kawałki (ok. 3-4 cm). Każdy kawałek rozpłaszczamy w dłoni na okrągły placuszek.
- Na środku takiego placka kładziemy odpestkowaną całą śliwkę (jeżeli są małe) lub połówkę (jeżeli śliwki są duże). Zawijamy w ciasto, zalepiamy brzegi i toczymy w dłoniach okrągłe knedelki.
- Wodę doprowadzamy do wrzenia, solimy i wrzucamy knedle, które gotujemy po 2-3 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię wody.
- Wyjmujemy łyżką cedzakową. Podajemy polane masłem i tartą bułką oraz posypane cukrem trzcinowym i cynamonem.
- Smacznego!
Oj dawno nie jadłam i wolę ze śmietana.
OdpowiedzUsuńZe śmietaną nigdy nie jadłam :)
UsuńNie ma bata! Robię w ten weekend! Śliwki jeszcze będą, a ja mam na nie wielkiego smaka już od dawna- tylko dobrego przepisu szukałam. Twoje wyglądają rewelacyjnie, więc pozwól, że bezczelnie wykorzystam:-)
OdpowiedzUsuńZrób :) Tylko z ilością mąki to patrz "ile zabierze" ciasto", jak to mawiały nasze babcie :) Bo ziemniak ziemniakowi nierówny i głównie od tego jak bardzo ziemniaki są mączyste, zależy ilość mąki w knedlach :) Pozdrawiam i życzę... smacznego!
Usuń