Zupa krem z pieczonych batatów i marchewki
Żeby dzieci (moje, oczywiście) zjadły taką zupę to mogę sobie jedynie pomarzyć ;) Cudem jedzą kremową zupę z brokuła i zielonego groszku. Duża w tym zasługa przedszkola, pani kucharki i pań przedszkolanek. Menu w przedszkolu jest takie, że niejedna restauracja by się nie powstydziła.
- jaka była zupka w przedszkolu?
- szerekowa
- jaka????
- SZEREKOWA!
- a jaka to jest szerekowa?
- no taka wojszkowa!
Dalej więc nie wiem o jaką zupę chodzi. Mówi, że była zielona (więc może bardziej szrekowa?), choć ja podejrzewam, że chodzi o żołnierską grochówkę ;)
Tymczasem ostatni dzwonek na zupę z marchwi, batatów i imbiru. Bo zupa taka jeszcze jesienna, na chłodne i deszczowe dni. Zupa jest gęsta i mocno kremowa, takie zupy trzeba lubić :) A przed nami piękny, ciepły i słoneczny weekend. Nareszcie wiosna!!!
Składniki:
- 2-3 średnie bataty (ok. ½ kg)
- 2 średnie marchewki
- 1 litr bulionu
- 1 średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki startego świeżego imbiru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1-2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka masła
przyprawy:
- ½ łyżeczki kminu rzymskiego (kuminu)
- ½ łyżeczki mielonej kolendry
- ½ łyżeczki ostrej papryki do smaku
- sól, pieprz do smaku
- Bataty i marchewkę myjemy, obieramy i kroimy w grubsze słupki. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, skrapiamy oliwą z oliwek i posypujemy solą i pieprzem.
- Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, aż warzywa będą miękkie (ok. 30-40 minut). W trakcie pieczenia możemy je dwa razy przemieszać.
- Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle. Kiedy jest już złota, dodajemy zmiażdżony czosnek i starty imbir.
- Do kielicha blendera przekładamy upieczone warzywa, podsmażoną cebulę z czosnkiem, wlewamy bulion i sok z cytryny. Całość miksujemy na gładki i aksamitny krem.
- Przyprawiamy do smaku kminem, kolendrą, papryką, solą i pieprzem.
- Podajemy z grzankami i kleksem śmietany. Ja akurat miałam scallion pancakes.
- Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz