Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Książka RYBY SĄ SUPER, czyli przepisy Karola i Doroty na ryby i owoce morza.

 

Kiedy już wiedziałam, że książka do mnie trafi i najprawdopodobniej dotyczy ryb, spodziewałam się... okładki z rybą właśnie :) Jakie było moje zdziwienie, kiedy po rozpakowaniu paczki zobaczyłam dwie roześmiane i znajome twarze. Znajome to oczywiście tak w przenośni, bo przecież nie znamy się osobiście, a zarówno Karola Okrasę, jak i Dorotę Wellman, dobrze znam tylko ze szklanego ekranu.  

Książka jest pięknie wydana, podobnie jak dwie wcześniejsze "lidlowe" na święta. I niezmiernie się cieszę, że ją mam, bo ryby to moja achillesowa pięta. Niby wiem co i jak, ale najczęściej to najprościej - albo filet dorsza w panierce, albo łosoś z piekarnika, albo ryba w zapiekance. Szaleństwem są krewetki trzy razy w roku, o innych owocach morza nie wspominając. W restauracji zamawiam chętnie, ale sama w domu już taka odważna nie jestem.

 


Obecność Doroty Wellman sprawia, że książka ta jest adresowana nie tylko do fascynatów i osób, które reprezentują poziom masterchefa we własnej kuchni. Taki zwykły czynnik ludzki. Czyli ktoś, komu nie zawsze wszystko w kuchni wychodzi (tu uśmiecham się do filmików, w których Dorota podejmuje wyzwania kulinarne), a kto razem kulinarnym mistrzem, jakim bez wątpienia jest Karol Okrasa, bierze byka za rogi, czy w tym przypadku raczej ryby za płetwy i przystępuje do dzieła!

Przepisy zaczynają się dopiero od strony 70-tej (a stron jest blisko 300). A to oznacza, że te pierwsze kilkadziesiąt stron to "Rybne ABC", z którego dowiemy się:
  • jakie są najbardziej popularne ryby i owoce morza, a także każdą z nich pooglądamy na obrazku,
  •  po czym poznamy, że ryba jest świeża,
  • jak prawidłowo przechowywać ryby, 
  • skąd pochodzą ryby, które sprzedawane są w Lidlu, 
  • jak zabrać się do ryby, 
  • poznamy triki rybne (czyli np. jak usmażyć rybę, żeby się nie rozleciała),
  • jak grilować i wędzić ryby oraz owoce morze, 
  • czym się różnią filet, dzwonko, płat...,
  • czym doprawić rybę 
  • jaką techniką można przygotować rybę (pieczenie, smażenie, grilowanie, wędzenie, marynowanie i jeszcze kilka innych),
  • i w końcu... jak jeść rybę? Bo z rybą jak z ptysiem, trzeba wiedzieć, żeby w towarzystwie ze wstydu nie spłonąć :)

Pozostałe strony to piękne zdjęcia i 80 wcześniej niepublikowanych przepisów na ryby i owoce morza. 
Przepisy ułożone są klasycznie: 
  • PRZYSTAWKI - tutaj pomysłów jest całe mnóstwo, a mnie najbardziej zaintrygował śledź (tak na marginesie - śledzie bardzo lubię), a raczej tatar ze śledzia z musztardą francuską oraz palony łosoś z serkiem miętowym.
  • ZUPY - moją uwagę przykuła gęsta zupa rybna kokosowo-pomidorowa.
  • DANIA GŁÓWNE - na pewno skuszę się na rybno-krewetkowe curry z dynią i pstrąga pieczonego w soli. Ciekawie zapowiada się również śledź w boczku z prażoną cebulką z rodzynkami (o mniam!).
  • ŚWIĘTA - tutaj bardziej klasycznie, choć nie do końca. Są ryby w połączeniu z suszonymi grzybami, migdałami, suszonymi owocami, ale jest też karp duszony w kiszonej kapuście :)
  • GRILL - dobrze się zapowiada m.on. łosoś w papilotach z młodą kapustą z kaparami i suszonymi pomidorami, czy dorada po grecku z sosem tzatziki.
  • OWOCE MORZA - są mule, homary, krewetki. Zaintrygował mnie koktajl z homara, ale zostanę raczej przy krewetkach :)
Jest w czym wybierać i na pewno jeszcze przed świętami, a na święta obowiązkowo - skorzystam. I na pewno na pierwszy ogień pójdą śledzie. I o tym tutaj napiszę :)

 
 
 

Książka „Ryby są super” będzie dostępna w świątecznej promocji w sklepach Lidl w całej Polsce już od 23 listopada. Aby zdobyć jeden z dwóch milionów egzemplarzy, wystarczy zebrać sześć naklejek. Każda jest przyznawana klientowi za zakupy o wartości minimum 50 zł. Po zebraniu naklejek należy dopłacić w kasie sklepu 1 grosz i odebrać swoją książkę „Ryby są super”. Szczegóły dotyczące promocji będą dostępne na stronie www.lidl.pl. Akcja trwa od dnia 23 listopada 2015 r. do dnia 24 grudnia 2015 r. lub do wyczerpania zapasów. 

7 komentarzy:

  1. A można ją gdzieś zamówić, czy tylko poprzez tę promocję? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy23/11/15

    Nie znasz Karola Okrasy, a właśnie wróciłaś z warsztatów rybnych z Okrasą, które odbyły się w Miliczu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy pisałam recenzję książki (19 listopada) jeszcze go nie znałam. Poznałam go 20-go :)

      Usuń
  3. Anonimowy5/1/16

    Mnie tez zaciekawiła zupa rybna pomidorowo-kokosowa. Dziś ją zrobilam. Pycha !
    Pozdrawiam. Bożena

    OdpowiedzUsuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger