Szpinak lubi owoce
Z Hanią bardzo lubimy wyciskane soki, koktajle, smoothie i niejednokrotnie w drodze ze szkoły kupujemy świeżo przygotowane, płacąc za ok. 400 ml po 12-15 zł. Aby przygotować taki koktajl, nie trzeba mieć w domu super sprzętu i wyciskarek o zaawansowanych technologiach. W tym przepisie nie ma potrzeby wyciskać soku z buraka, selera ani marchewki :)
Przepis jest zaledwie trzyskładnikowy, najprostszy na świecie. Potrzebujemy zwykły blender, a do wyciśnięcia soku wystarczy gadżet do cytrusów za kilkanaście złotych. Koktajlu nie ma potrzeby dosładzać, smak szpinaku pozostaje ledwo wyczuwalny. Mi nie przeszkadza on wcale, ale znam takich, którzy krzywią się już na sam widok zielonego napoju.
Od kilku dni pijemy je z Hanią na drugie śniadanie. Ona woli wersję z bananem, mnie bardziej smakuje z jabłkiem. Jutro spróbujemy dodać ananasa :)
- 100 g rozmrożonego rozdrobnionego szpinaku (ok. 1/2 szklanki)
lub 2 garści szpinaku "baby" - 1 banan (lub 1 jabłko)
- 2 pomarańcze
Rozmrożony szpinak przekładamy do blendera, jeżeli szpinak jest świeży, wcześniej go myjemy. Z pomarańczy wyciskamy sok. Do blendera dodajemy banana pokrojonego na 2-3 części i wlewamy sok pomarańczowy. Miksujemy na najwyższych obrotach przez ok. 1,5 minuty.
Smacznego!
pycha!!!! ja te zielone uwielbiam, czy ze szpinakiem, czy z pietruszką czy z jarmużem. Pozdrawiam ciepło i smacznie :)
OdpowiedzUsuńZ pietruszką piłam, ale z jarmużem jeszcze nie testowałam, niech no tylko go dorwę!
UsuńPozdrawiam serdecznie!
w biedronkach bardzo często jest :)
UsuńWłaśnie z tą Biedronką mi nie po drodze...muszę chyba zrobić specjalną wycieczkę po jarmuż :)
Usuńmniami!! uwielbiam koktajle!
OdpowiedzUsuńJa też... dziś trzeci dzien pod rząd ten sam zestaw :)
UsuńBardzo lubię takie smakołyki :>
OdpowiedzUsuńja również :)
Usuń