Przyprawa do piernika
Nie miałam w planach domowej przyprawy do piernika, bo nigdy nie zawiodłam się na tych kupnych, gdzie ktoś wiedział ile czego dać, żeby otrzymać idealny efekt końcowy. Chciałam więc jak zwykle kupić, a tu w moim jedynym sklepie spożywczym, który mijam po drodze do domu, ani śladu korzennej przyprawy. A w planach piernik staropolski, ciasto angielskie i oczywiście pierniczki. W domu zaczęłam szukać w szafkach i znalazłam wszystko, co do przyprawy jest potrzebne.
Zanim zmieliłam składniki, poczytałam mniej więcej ile czego, żeby później nie było... w jednych przepisach spotkałam pieprz, w innych cukier czy kakao. W tym przepisie postawiłam na anyż. Wiem, że nie wszyscy za nim przepadają... z anyżem trochę jak z kminkiem. Albo się kocha albo nienawidzi. Na szczęście robiąc domową przyprawę, można decydować samemu.
Jeśli więc macie chwilę, kilka niezbędnych składników w domu, to zachęcam do "ukręcenia" takiej domowej przyprawy.Część przyprawy już wylądowała w pierniku staropolskim, odrobinę dodałam do musaki (!), część jutro dodam do ciasta angielskiego, żeby zdążyło nabrać mocy przed świętami, a w przyszłym tygodniu do pierniczków.
składniki:
(z podanych składników wychodzi mniej niepełna szklanka przyprawy)
- 5 łyżeczek mielonego cynamonu
- 3 łyżeczki mielonego imbiru
- 1,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 15 sztuk wyłuskanych ziaren kardamonu
- 10 sztuk goździków
- 8 ziaren ziela angielskiego
- 2 gwiazdki anyżu (można pominąć)
Wszystkie składniki milimy w blenderze na najwyższych obrotach. Można je również utłuc w moździerzu. Przekładamy do szczelnego pojemnika.
Na 1 kg mąki powinno wystarczyć ok. 3 łyżek.
Na 1 kg mąki powinno wystarczyć ok. 3 łyżek.
Smacznego!
Jeszcze nigdy nie przyrządzałem swojej własnej przyprawy... Zawsze ograniczałem się do tej kupnej. Przypuszczam, że piernik z własną przyprawą jest jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :) Przekonam się przed świętami co mi wyszło :)
UsuńWiększość kupnych przypraw jest już z cukrem- plusem tej domowej jest jego brak:) Ale musiało o Ciebie pięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Cukier i tak do ciasta się dodaje, wiadomo... ale ten cukier w kupnej przyprawie to też dodatkowa gramatura, czyli klasyczne oszukiwanie klienta...
UsuńUdział pieprzu do mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuńNo ja się nic a nic nie dziwię :)
Usuńjak widzę cynamon to od razu czuje jego zapach :) uwielbiam
OdpowiedzUsuńJa też! I pierwsze skojarzenie to jesień, a drugie to święta!
UsuńMusze zrobić, jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńdziś skorzystam z przepisu, bo jak na złość nie mogę znaleźć ani w realu, ani w almie czy nawet lewiatanie żadnej przyprawy do piernika/korzennej. nie mam tylko blendera ani moździerza, spróbuję wykorzystać młynek do pieprzu. pozdrawiam i do zobaczenia!
OdpowiedzUsuńJa właśnie moździerza też nie mam i bardzo nad tym ubolewam :) Ciekawa jestem czy też dałaś tyle anyżu co ja :)
Usuń