Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Hot cross buns

Hot cross buns

Bułeczki (niczym tabletki) z krzyżykiem pochodzą z tradycji krajów anglosaskich. Hot cross buns związane są z okresem wielkanocnym, a przede wszystkim kojarzone są z Wielkim Piątkiem. Wymalowany na bułeczkach wzór ma symbolizować krzyż i Wielkanoc właśnie. Nam cynamon kojarzy się bardziej z czasem jesienno-zimowym, kiedy więc bułeczki siedziały w piekarniku, a w domu zaczął roznosić się cudny aromat, pomyślałam, że powoli zbliża się piernikowe szaleństwo. 

Te bułeczki pamiętam z Anglii doskonale. Kiedy miałam zajęcia w college'u, na drugie śniadanie brałam właśnie taką przekrojoną bułeczkę. Do środka wkładałam plaster sera cheddar, a samą bułkę smarowałam dżemem z gujawy. Dżem z gujawy przywożony był z Trynidadu i Tobago, skąd pochodziła matka rodziny, u której pracowałam. 

Wyjeżdżając do Polski, próbowałam zaopatrzyć się w ten dżem, ale bezskutecznie. Nie była ani słodki, ani kwaśny, ani mdły. Idealnie pasował do żółtego sera. Tak, w Anglii nauczyłam się jeść "ichniejszych" kanapki. Z dżemem i żółtym serem :)


składniki na bułki:
  • 30 g świeżych drożdży
  • 400 g mąki   
  • 80 g brązowego cukru
  • 370 ml szklanki ciepłego mleka
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 5 dag stopionego masła
  • 1 jajko
  • 150 g rodzynek sułtanek
  • 40 g posiekanej skórki pomarańczowej
krzyżyki:
  • 70 g mąki
  • 80 ml wody (ok. 1/3 szklanki)
polewa:
  • 80 g  cukru
  • 60 ml wody (ok. 1/4 szklanki)
  • 2 łyżeczki żelatyny namoczone w łyżce wody 

Przygotowujemy zaczyn: drożdże mieszamy z połową mleka i łyżką cukru. Odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie na stolnicę przesiewamy mąkę, w środku robimy wgłębienie, dodajemy cynamon i gałkę, roztopione letnie masło, jajko, sułtanki, skórkę pomarańczową i resztę cukru. Wyrabiamy  elastyczne ciasto i przekładamy je do miski posmarowanej olejem. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce. 

Po wyrośnięciu dzielimy ciasto na 12 porcji i formujemy małej bułeczki. Na blaszce kładziemy papier do pieczenia i układamy bułeczki, pozostawiając między nimi odstępy. Blachę z bułeczkami odstawiamy raz jeszcze w ciepłe miejsce na ok. 20-30 minut. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. 

Przed włożeniem do piekarnika, dekorujemy bułeczki. Mieszamy mąkę z wodą, przekładamy do rękawa cukierniczego albo do zwykłego woreczka i odcinamy rożek. Na każdej bułeczce rysujemy krzyżyk. Pieczemy ok. 35 minut. 

Przygotowujemy polewę: cukier wsypujemy do wody i zagotowujemy. Mieszając, łączymy z napęczniałą żelatyną. Smarujemy jeszcze ciepłe bułeczki.

Smacznego! 



17 komentarzy:

  1. cudne zdjęcia, podziwiam, anglofilka

    OdpowiedzUsuń
  2. ale bym zjadła takie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach zamarzyłam o takiej bułeczce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde! zaraz przyjadą drożdże ;) będą jutro na śniadanko bułeczki z krzyżykiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. buuuuu... nie będzie bułeczek :-( tesco drożdży nie przywiozło :-(

      Usuń
  5. fajne bułeczki takie apetyczne !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. cały czas przede mną te krzyżykowe bułeczki, cudnie Ci sie upiekły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robilam je juz kiedyś, zanim jeszcze zzaczęłam prowadzić bloga :) Teraz powtórzyłam, zdecydowanie moje smaki, tzn. cynamon i rodzynki :)

      Usuń
  7. Od tych bułeczek przytylam w Londynie 2 kg :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, ja zaczęłam swój roczny pobyt od wielkiego spadku wagi (stres i tęsknota), a wróciłam z 10 kg na plusie.. :(

      Usuń
  8. czy to normalne, że się przyklejają do rąk?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z galaretką na górze? Niestety tak, nie opatentowalam innego przepisu

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angie... ja niechcący Twój komentarz usunęłam. Nawet nie wiem kiedy (podejrzewam, ze przez smartfona to zrobiłam)

      Usuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger