Sałatka z indykiem i brzoskiwnią
Dawno nie miałam tak, że nie wiedziałam co tu napisać... Nie będę na siłę szukać słów, choć nie musiałabym ich szukać tak bardzo... Wracam po przerwie i napiszę może po prostu o sałatce.
W trakcie upałów nie gotuję obiadów. Dzieci jedzą "w placówkach". Z mężem dojadamy zamrożone wcześniej pierogi, sałatki, czasami coś na mieście. Jedyną czynnością bywa zagotowanie wody na makaron/pierogi/ryż. Ale to właśnie sałatek jemy najwięcej. Ich przygotowanie naprawdę nie zajmuje dużo czasu. Łączę jak zwykle ulubione smaki: sałata, ser pleśniowy, owoce, bakalie. Indyk komponuje się w tym zestawie znakomicie, a znalazł się tutaj tylko dlatego, że został z obiadu z dnia poprzedniego.
składniki:
- pieczona, grillowana lub smażona w panierce pierś indyka
- sałata lodowa lub mix ulubionych sałat
- 1 brzoskwinia
- ok. 100 g sera camembert
- ok. 100 g orzechów (nerkowca i włoskich)
Sałatę rwiemy i układamy na dnie naczynia. Na niej układamy plastry brzoskwini, pokrojony ser camembert. Indyka możemy lekko podgrzać. Następnie kroimy w plastry i układamy na sałatce. Posypujemy ulubionymi orzechami. Sosem polewamy tuż przed podaniem.
sos:
Smacznego!
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka miodu
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 3 łyżki oleju
- szczypta soli
W słoiczku mieszamy musztardę z sokiem cytryny i miodem. Pod koniec dodajemy oliwę z oliwek i olej. Całość potrząsamy razem tak długo, aż wszystkie składniki dokładnie się połączą.
Sałatka to faktycznie dobra perspektywa obiadu w upały...Twoja wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńA upały znowu atakują.... Dziś juz mi mąż powiedział, że ostatni raz przed weekendem był włączony piekarnik :)
UsuńFAjna sprawa z ta sałatką.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńU mnie też dziś będzie brzoskwinia na wytrawnie. z grilla, ale też w (jedynym słusznym) towarzystwie dobrego sera!
OdpowiedzUsuńDzień dobry znowu :)
Oj, brzoskwinia z grilla to coś pysznego!!!!
Usuńsmacznie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńprawda :) smakuje tak samo :)
UsuńSmacznie wyglada, ciekawe jakby smakowała bez brzoskwiń bo jakoś nie przepadam za połączeniem mięsa i owoców.
OdpowiedzUsuńJa za to to połączenie bardzo lubię! I jeśli miałabym z czegokolwiek tu zrezygnować, to zrezygnowałabym z indyka :) Ale jeśli komuś nie odpowiadają w tym zestawie owoce, to wiadomo, lądują za burtą :)
UsuńWszystko przez te upały, mi też się wyjątkowo ciężko pisze ://
OdpowiedzUsuńOd soboty fala wraca!!!! fala gorąca, oczywiście ;)
UsuńPrzefajny pomysł, ja bardzo lubię połączenie mięsa i owoców, ale dodawałam truskawki, gruszki , jabłka, ale brzoskwiń jeszczen nie. Czas nadrobić !
OdpowiedzUsuńAniu :) ja właśnie brzoskwinie dodałam pierwszy raz, a teraz jest właśnie na nie sezon! Zajadam się nimi i nektarynkami :)
Usuń