Roladki z piersi kurczaka i boczku z sosem kurkowym
Po wstępnym rozeznaniu stwierdzam - kurki świeże są dostępne nawet w lutym. Bez wyrzutów sumienia dodaję więc przepis na jeden z ulubionych obiadów, do którego właśnie potrzebne są kurki. Choć tak sobie myślę, że pieczarki też nie byłyby złe. A jeśli ktoś ma zamrożone lub zasuszone grzyby, to już w ogóle rarytas.
Należy zacząć od buraczków. One, wbrew pozorom, potrzebują najwięcej czasu. Muszą się "przegryźć" zanim zaczną smakować tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Kluseczki dodałam kupne. Coś złego? Wcale tak nie uważam. Wolimy taki obiad z gnocchi czy kluseczkami śląskimi niż z ryżem, makaronem czy ziemniakami, a nie zawsze jest czas, żeby je zrobić. Sami zadecydujcie, czy macie w zapasie dodatkowe pół godziny :)
Sos z kurek uwielbiamy oboje. Piersi kurczaka zawinięte w boczek serwuję nie pierwszy raz. Takie "smaczki", po których mąż mlaska i poklepuje się po brzuchu. Idealny niedzielny obiad. A po obiedzie spacer obowiązkowy.
- 300 g kurek
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1/2 szklanki bulionu
- 250 ml śmietany 30 %
- 2 łyżki masła
- 1/2 pęczku świeżego koperku
- sól
- świeżo zmielony pieprz
Kurki czyścimy i myjemy pod bieżącą wodą.Większe grzyby dzielimy na 2-3 części. Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na maśle na złoty kolor. Pod koniec dodajemy przeciśnięty ząbek czosnku, a po chwili kurki. Dusimy razem przez ok. 7-8 minut. Po tym czasie podlewamy całość bulionem i dodajemy śmietanę. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, doprowadzamy do zagotowania, dodajemy na koniec posiekany koperek i odstawiamy na bok.
roladki:
- 2 pojedyncze piersi kurczaka lub jedna podwójna
- 12-14 plastrów wędzonego boczku
- 2-3 łyżki masła klarowanego
- ew. pikantna musztarda
- sól
- pieprz
Piersi kurczaka myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem. Każdą kroimy wzdłuż na pół, a następnie każdą połówkę na 4 cm słupki. Pokrojone kawałki nacieramy solą i pieprzem, ewentualnie smarujemy musztardą, a następnie zawijamy w plaster boczku (można spiąć wykałaczką). Na patelni topimy masło i na mocno rozgrzanym smażymy roladki, po ok. 3 minuty z każdej strony, aż boczek ładnie się zarumieni. Jeśli pozostałe dodatki mamy gotowe, możemy od razu podawać. Jeśli musimy jeszcze coś przygotować, przekładamy roladki do naczynia żaroodpornego i wkładamy do nagrzanego piekarnika do temp. ok. 140 st.
- 6 - 7 buraczków
- 2 jabłka średniej wielkości
- 1 średnia cebula
- 2 łyżki oleju
- 2 łyżki soku z cytryny (lub 1 łyżeczka octu)
- 1 łyżeczka cukru
- sól, pieprz
Buraki myjemy, wkładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Odcedzamy i odstawiamy do wystudzenia. Kiedy będą całkowicie zimne, obieramy ze skórki (zawsze przy tym używam jednorazowych rękawiczek) i ścieramy na tarce o dużych oczkach. na tarce ścieramy również obrane jabłko, cebulę drobno siekamy. Wszystkie składniki razem łączymy, dodajemy olej, sok z cytryny, cukier. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Przekładamy do zamykanego pojemnika lub słoika i wstawiamy do lodówki na przynajmniej jedną godzinę.
świetny pomysł, muszą być bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuńJest pyszne!
UsuńPięknie wygląda a smakuje napewno niebiansko...muszę kiedyś spróbować. ..zdrówka życzymy ...
OdpowiedzUsuńSmakuje, polecam!!! I dziękuję, siedzimy w domu właśnie, a pogoda taka piękna...
UsuńOoo dorwałaś te kurki :D super propozycja na niedzielny obiad, Justa :))
OdpowiedzUsuńTak, udało się! Buziole :*
UsuńAleż smakowicie wyglądają. Koniecznie muszę spróbować.
OdpowiedzUsuń