Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Pasta z wędzonej makreli


Walentyki już jutro, a ja tu z pastą rybną... Miałam do wyboru albo przesłodkie bezy albo pastę z makreli. Postawiłam na pastę, bo ją kocham bardziej niż bezy :) A w końcu o miłość w tym szalonym dniu chodzi. I taki mąż mój kochany, który ryb wędzonych szczerze nienawidzi, o makreli dla mnie zawsze pamięta :) I jak tu postawić na bezy?  


Nie kłamali Czarno Czarni śpiewając w swojej piosence "jedzą rybę, jedzą rybę, makreli smak to miłości smak" :) Beata, dzięki za przypomnienie tej piosenki! Pasty do chleba uwielbiam, na pierwszym nigdy nie zachwianym miejscu będzie ta z jajek, ale drugie należy do past z dodatkiem ryb. Niedawno robiłam też z suszonych pomidorów, ale to już inna historia.


składniki:
  • 300 g wędzonej makreli (bez skóry i ości)
  • 1 mała cebula
  • 2 średnie ogórki kiszone
  • 1 łyżka majonezu
  • 1 łyżeczka musztardy
  • pieprz mielony, sól
  • posiekany szczypiorek
Makrelę obieramy ze skóry i usuwamy wszystkie ości. Cebulę i ogórki drobno kroimy. Makrelę (najlepiej rozdrobnioną palcami), posiekaną cebulę i ogórki, majonez i musztardę łączymy razem za pomocą widelca w misce. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podajemy na ciepłych grzankach.

Smacznego!

30 komentarzy:

  1. Przyznaję bez bicia, że ja też wybieram makrelę zamiast bezy. Aż chyba się wybiorę do sklepu, bo dawno nie jadłam a teraz mi się zachciało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj, odpisując na komentarze, mam też na nią ochotę :)

      Usuń
  2. Robię prawie tak samo, dodaję jeszcze ząbek wyciśniętego przez praskę czosnku...pycha :))

    Zainspirowałaś mnie, dzięki

    Ps. jeżeli lubisz czosnek, to dodaj, jest jeszcze lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czosnek uwielbiam, ale z makrelą jeszcze nie jadłam!!! Błąd, muszę to naprawić i dziękuję za inspirację!

      Usuń
  3. Przypomniało mi się dzieciństwo. Mama często robiła taką pastę. Pycha

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwykle pastę z makreli robię w podobny sposób - wszyscy ją lubimy. Ostatnio pokusiłam się jednak o zmianę składników i wymieszałam wędzoną rybę ze świeżym ogórem i jogurtem - smakowała równie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam, ale makrelę kupujemy często, to na pewno będę eksperymentować!

      Usuń
  5. Ja tam bezy uwielbiam pod każdą postacią :D Ale jako że obecnie nie jem słodyczy, taka pasta na walentynki dla mnie w sam raz. Makrelę wędzoną uwielbiam ale niestety mąż też ;) U mnie w domu mama zawsze robiła pastę łącząc makrelę z twarogiem i taką tez zwykle robię. Muszę w końcu spróbować innej kombinacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z twarogiem też często robię i baaaardzo lubię :)

      Usuń
  6. Robię bardzo podobnie. A nauczyłam się od kolegi siostry gdy mieszkałam w Opolu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, może to opolski specjał jest? :) Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Kanapki z pastą z makreli i kakao:) śniadanie z dziecinnych lat <3. Pasta z makreli górą, bezie mówimy nie...przynajmniej dzisiaj:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym wyskoczyła na Pl. Daszyńskiego z makrelą to ja nie wiem.... :)

      Usuń
  8. Pasta z makreli, pyszności choć lepiej później nie dawać buziaków ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale mi narobiłaś smaczka!

    OdpowiedzUsuń
  10. ale narobiłaś mi ochoty na pastę z makreli mmm... już dawno jej nie jadłam, dzisiaj piątek więc wiem co zrobię na kolacje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. moja ulubiona :) do swojej dodaję jeszcze jajko na twardo ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy7/1/15

    Ja nie miałam koperku i zamiast niego dodałam kiełki (mieszane). Wyszło pyszne :) Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziś patrzyłam na kiełki, które mam w lodówce i myślałam z czym je zjeść :) Makrelę też mam :)

      Usuń
  13. Anonimowy18/2/15

    Meeeeega pyszna ;) i zrobiłam wersje z czosnkiem. Poezja ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy27/5/15

    Jezuuuu jestem w pracy głodna jak fix!!!
    Boże jak te kanapki wyglądają!!!
    jadę po makrelę jak wyjdę...
    ps.rozwalił mnie opis 30 dkg makreli bez ości i skóry heheh ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, wiadomo, równie dobrze może być 20 dkg i 40 dkg :)

      Usuń
  15. Jedna z moich ulubionych do kanapek na kolację :) U Ciebie wygląda bardzo apetycznie. Od czasu do czasu, ogórek zastępuje jajkiem na twardo.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja zamiast majonezu użyłam jogurtu greckiego zmieszanego z czosnkiem i miętą. PYCHA :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzięki za przepis! Zawsze robię z twarogiem, ale nie miałam i trafiłam tu z wyszukiwarki. Pyyycha!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki za przepis! Zawsze robię z twarogiem, ale nie miałam i trafiłam tu z wyszukiwarki. Pyyycha!

    OdpowiedzUsuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger