Kartoflak mazurski
Dziś na blogu wyjątkowy przepis! Przepis dostałam podczas V Festiwalu Opolskich Smaków od Dominika, który napisał go samodzielnie i bardzo starannie, co widać na zdjęciu poniżej. Jego mama pochodzi z Mazur, a życiowe ścieżki zaprowadziły ją na drugi koniec Polski, do Opola właśnie. Kartoflak jest tradycyjnym mazurskim daniem, ma swoje doroczne święto i muszę przyznać, że należy mu się ten honor całkowicie!
Zapachy, które towarzyszą jeszcze w fazie przygotowania, czyli przy podsmażaniu cebulki, kiełbaski i boczku, są zaledwie małą zapowiedzią. Właściwe aromaty zaczynamy czuć dopiero wtedy, kiedy kartoflak spędzi w piekarniku przynajmniej pół godziny. Jest pyszny podany od razu. Ale jeszcze bardziej smakował mi na drugi dzień, zimny pięknie dał pokroić się w plastry, które podgrzałam na patelni. Jeśli tylko lubicie takie polskie smaczki, to absolutnie polecam!
A Dominikowi i jego mamie dziękuję za przepis!
składniki:
- 3 kg ziemniaków
- 2 pętka kiełbasy
- ok. 250 g boczku
- 3 duże cebule
- 3 jajka
- 8 łyżek mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- majeranek
- sól, pieprz
Cebulę, kiełbasę i boczek kroimy w kostkę. Na patelni podsmażamy boczek i kiełbasę, dodajemy cebulę. Smażymy razem, aż cebula będzie miała złoty kolor.
Ziemniaki ścieramy na tarce. Dodajemy do nich kiełbasę, boczek, cebulę, jajka, obie mąki i przyprawy. Całość dobrze wymieszać.
Blaszkę do pieczenia (piekłam w tortownicy o średnicy 24 cm) smarujemy olejem, posypujemy bułką tartą. Przekładamy masę ziemniaczaną i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 st. C przez co najmniej godzinę (zapiekałam 80 minut).
Uwaga: Wierzch kartoflaka smarujemy olejem. Można położyć plastry boczku, kartoflak wtedy ładnie się zapiecze.
Smacznego!
mniam! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńU nas to jest babka ziemniaczana :)
Ja kiedyś robiam babkę ziemniaczaną, ale tutaj przyjęłam, że kartoflak to kartoflak :) I też uwielbiam :)
UsuńBezcenne takie przepisy :D
OdpowiedzUsuńcoś o tym wiemy :*
UsuńCzy kartoflak wyjdzie jeśli dodam same żółtka? Mam uczulenie na białko...
UsuńNie piekłam bez białek, ale jestem przekonana, że się uda, żółtka powinny związać. Ewentualnie można dać 4 zamiast 3 żółtek.
UsuńMoja babcia, mieszkajaca przy opolskim rynku, mowila na takie cus ULNIK :-) i robila dosyc czesto :-)
OdpowiedzUsuńWow, takiej nazwy nie słyszałam jeszcze :) Zapamiętuję! Przy opolskim rynku, powiadasz? to na 100% moi teściowie będą ją znać :)
UsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńjest nas całkiem sporo, uwielbiających ;)
Usuńno to pomysł na obiad gotowy :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy został podany w szpilkach ;)
UsuńDokładnie- zwał, jak zwał! Ja sie obejdę bez tego dania, ale mój tata....On uwielbia w jego mniemaniu BABĘ ziemniaczaną! Przypomina o tym podczas każdej wizyty, jak do nas przyjeżdża i przywozi jedną taką z Trójmiasta ;)
OdpowiedzUsuńhahaha, Andźka uwielbiam czytać Twoje komentarze :)))
Usuńnie jadłam czegoś takiego:)
OdpowiedzUsuńto zachęcam do spróbowania :)
Usuńw świętokrzyskiem nazywamy to KUGIEL i przyrządzam go tak!
OdpowiedzUsuńhttp://gospodaliteracka.wordpress.com/2013/08/29/kubiel/
co region to inna nazwa :) podoba mi się to, bo to zawsze nowa wiedza :)
Usuńzupełnie podobna jakby babka ziemniaczana :]
OdpowiedzUsuńBo to przecież jest jakby babka ziemniaczana ;)
Usuńkartoflak to po prostu nazwa z warmi i mazur
UsuńMasz rację .
Usuńto musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńno jest!
UsuńBM, jak ja uwielbiam do Ciebie zaglądać ! Patrz: szukam ciekawych przepisów na Święto Ziemniaka, które ma odbyć się u mnie w następną sobotę. Myślałam o babce ziemniaczanej, a ten przepis zdaje się podobny :-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności !
Aniu, a ja uwielbiam Twoje komentarze!!! To jest właśnie babka ziemniaczana, w różnych regionach Polski różnie zwana :)
UsuńWidzisz jak miło?
UsuńBuziaki
dziewczyno moja mam też z mazur i niech no tylko powie że kartoflaka robi zaraz wszyscy się zlatują z okolic haha, no i kartacze tak tak to moje klimaty
OdpowiedzUsuńhahaha, ależ się uśmiałam :) Teściowa koleżanki opowiadała mi o tych kartaczach, no nie ma wyjścia, trzeba zrobić, bo ziemniaki baaardzo lubię :)
UsuńTakie przepisy to najlepsze przepisy! :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie! Od tej samej osoby dostałam jeszcze przepis na "fiu-bździu" i niebawem też go przetestuję :)
UsuńKartoflak się zapieka. Nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie Ci smakował tal samo jak mi :)
Usuńprzy obecnej pogodzie mam wielką ochotę na takie właśnie jedzenie, boczuś, ziemniaczki .... pysznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńprzy obecnej pogodzie mam wielką ochotę na takie właśnie jedzenie, boczuś, ziemniaczki .... pysznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńZ jednej strony żal mi lata... a z drugiej uwielbiam własnie jesienne dania, zupy, ciasta :)
UsuńUwielbiam takie dania ziemniaczane, jesienne, mniam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie przed chwilą powyżej napisałam to samo :)
UsuńTo mój jesienny przesmak. U mnie w domu (na Podlasiu) robi się zawsze z żeberkami i skwarkami. Jeśli chcesz super chrupiący wierzch trzeba na masę wysypać płatki owsiane, sypię całkiem sporo i całość zalać mlekiem, żeby miały w czym rozmiękać. Sądzę, że nie ma co lać olej jeśli i tak nie jest to dietetyczne danie. Gorąco polecam do masy ziemniaczanej łyżkę kaszy manny, jest gęęste ciasto i się nie rozwala potem ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak pomysłowe rady! sama bym na to nie wpadła :) następnym razem wykorzystam na pewno! Pozdrawiam :)
UsuńMoże masz pomysł na zdrowe śniadanie do szkoły dla 11-latki, zdrowe, szybkie i atrakcyjne?
OdpowiedzUsuńPrzyznaję szczerze, że nie mam :) A już wiele razy zastanawiałam się co będę pakować dziecku na śniadanie do szkoły. Postaram się pomyśleć tymczasem :)
UsuńTaka babe ziemniaczana z plastrami boczku na wierzchu jadlam w Szwecji na wyspie Öland. do tego podawali konfiture z zurawiny... pycha :)
OdpowiedzUsuńAgnes
Taki ziemniaczany placek jadłam kilkanaście lat temu u męża rodziny w ciechanowskim.Do tego podano w kubkach siadłe mleko.Pozdrawiam Mirella.
OdpowiedzUsuńJa ze śląska i u nas to był Kućmok :)
OdpowiedzUsuńale fantastyczna nazwa :) uśmiech od ucha do ucha mam :)
UsuńMoja droga u nas w podlaskim to jest babka ziemniaczana i to nasze królestwo. Inna wersja to kiszka ziemniaczana.
OdpowiedzUsuńCebule to się nie podsmaża a trze na tarce razem z ziemniakami wtedy puszcza sok i ten właśnie cebuli sok dalej niezapomniany smak. I żadnych majeranków. Sól i pierz i tylko 2 łyżki maki ziemniaczanej ( a jak za rzadkie to więcej). I boczek i kiełbaskę smażymy tylko. I formę smarujemy smalcem jak babcie i najlepsza jest z pieca kaflowego mmmm...
Tylko wiesz... ten przepis pochodzi od osoby z Podlaskiego właśnie :)
Usuń