Tarta ze szpinakiem i pomidorkami koktajlowymi w sosie holenderskim
Lata temu, w mojej pierwszej pracy, zamawialiśmy pizzę do biura. Każdy według własnego gustu i uznania. Ja byłam wierna jednej, bez wyjątku. Z sosem holenderskim i brokułami. Dziś już nawet nie pamiętam z której pizzerii. Zapomniałam później o niej na kilka lat. Aż pewnego dnia mama koleżanki Hani, przyniosła mi do spróbowania kawałek pizzy domowego wypieku. Z sosem holenderskim kurczakiem i szpinakiem. Jadłam, jak gdybym tydzień nie widziała obiadu. Taka pizza ciągle przede mną. Zamiast pizzy zrobiłam tartę i powiem Wam, że ho ho, była zacna! Na wieczornej Żarłostacji zniknęła migiem :)
ciasto kruche:
- 200 g mąki krupczatki
- 100 g zimnego masła
- 1 jajko
- 100 g startego żółtego sera
- sól
- ew. łyżeczka czarnuszki
sos holenderski:
- 100 g masła
- 4 żółtka
- 2 łyżki soku z cytryny
- sól, biały pieprz
oraz:
- 100 g liści świeżego szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka masła
- 8-10 pomidorków koktajlowych
- ew. jedna pierś pokrojonego w kostkę i podsmażonego kurczaka
- sól, pieprz
Smacznego!
W wersji z kurczakiem, przed wieczorną Żarłostacją w Opolu.
ale mi narobiłaś smaku!!! :)))
OdpowiedzUsuńWielu składników nie trzeba w sumie :)
UsuńPiękne tarty!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńJejku, ale pyszności! Nie dziwi mnie zupełnie, że tarta zniknęła migusiem, bo ja także rzuciłabym się na nią z zapałem:-)).
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli!:-)
Wiesz, że ja w tej chwili też... nie jadłam kolacji, zjadłam kawałek ciasta i teraz chętnie zjadłabym coś wytrawnego... ale wytrzymam, za późno już na podjadanie :)
UsuńPysznie wygląda, uwielbiam takie tarty. Piękno i smak w prostocie:-)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak! nie potrzeba wielu wyszukanych składników:)
Usuńprzepis na sos holenderski kradnę :) zazwyczaj u mnie beszamel, ale chętnie spróbuję czegoś nowego do tarty
OdpowiedzUsuńto jeszcze polecam śmietana + jajko + żółty ser :) też dobre :)
Usuńu nas dzisiaj też smacznie, zielepuchy balkonowe ;)
OdpowiedzUsuńjak ja tego balkonu... Tobie... zazdraszczam :)
UsuńU Ciebie zawsze tam pysznie i pięknie! Zazdroszcze dzieciakom takie przepysznosci :)
OdpowiedzUsuńheh, żeby jeszcze dzieciaki chciały to jeść :)
UsuńCzy dużym błędem będzie użycie mrożonego szpinaku????izka
OdpowiedzUsuńJak najbardziej można użyć mrożonego, tylko nie wiedziałam jaka będzie jego gramatura mniej więcej, to nie pisałam ;)
UsuńWcale się nie dziwię, że zniknęła w mig! Tez bym pojadła, bo brzmi zachęcająco!
OdpowiedzUsuńa ja znowu to samo, chociaż już nudne zapewne: chcemmmmmmmmm zjeść ;)
OdpowiedzUsuńbo my koniecznie musimy się umówić!!!
Usuńwyglada przepyszynie!mam pytanko,w ktorym momencie dodajemy ser zolty,na wierzch czy do srodka,poniewaz nie jest to sprecyzowane
OdpowiedzUsuńFaktycznie, gapa ze mnie :) Żółty ser ścieramy na tarce i zagniatamy z ciastem, dzięki temu jest chrupkie i aromatyczne :)
UsuńIwa:)
OdpowiedzUsuńkochana bistro mamo,dziekuje za odp.,przepraszam,ze jestem taka upierdliwa;)ale tego serka to nie mialo byc czasem 100 g,10 wydaje sie szczypta,pozdrawiam serdecznie:)iwa
OdpowiedzUsuńOczywiście, ze 100 g! Taką upierdliwość lubię, bo to konstruktywna upierdliwość, a ja czasami napiszę na szybko, nie zdążę przeczytać i lecę dalej :)
Usuńprzepyszna to malo powiedziane!moj 2-letni synek niejadek zjadl cale ciasto dookola tarty mowiac przy tym mniam,mniam:),dodam,ze jest chory i od 3 dni chcial pic tylko mleczko!rewelacyjna tarta:)iwa
OdpowiedzUsuńPowiem krótko! Jestem przeszczęśliwa :) I bardzo się cieszę, że smakowała!!! Pozdrowienia serdeczne!
Usuń