Deser z truskawkami i mascarpone
Deser niezwykle łatwy w przygotowaniu, a jak na czas mu poświęcony - zaskakuje swą urodą ;) Jedynym minusem jest potrzeba pozostawienia go na kilka godzin w lodówce. Musi stężeć i warstwy muszą wchłonąć wzajemnie swoje smaki. Jeśli nie chcecie moczyć biszkoptów w alkoholu, można nasączyć ciasteczka w herbacie z dodatkiem sporej ilości soku cytrynowego. Najważniejsze, żeby nie były mdłe i zbyt słodkie.
Bardzo lubię czerwiec, bo w końcu sezon truskawkowy na całego, czereśnie już są, a wiśnie będą za chwilę. Moje urodziny niebawem, zawsze kojarzone z końcem roku szkolnego i nocą świętojańską. I ślub nasz czerwcowy i rocznica, która przypada właśnie dzisiaj.
składniki:
- 250 g mascarpone
- 200 g śmietanki kremówki 30 lub 36 %
- 3 łyżki cukru pudru
- ok. 20 szt. podłużnych biszkoptów
- ok. 30 ml brandy lub whisky (lub innego alkoholu)
- 300 g truskawek
- 50 g migdałów w płatkach
Truskawki myjemy i oczyszczamy z szypułek.
Śmietanę kremówkę ubijamy z cukrem pudrem, a pod koniec ubijania dodajemy powoli mascarpone. W alkoholu moczymy przez chwilę ciastka i układamy je na dnie podłużnego naczynia. Część truskawek kroimy na pół i układamy w naczyniu przekrojoną częścią do zewnątrz. Na biszkoptach wykładamy większą część kremu z mascarpone, a na kremie jeszcze jedną warstwę biszkoptów namoczonych w alkoholu. Całość pokrywamy pozostałą częścią kremu. Na wierzchu układamy truskawki (pokrojone lub w całości).
Płatki migdałów prażymy przez chwilkę na rozgrzanej patelni i kiedy wystygną, posypujemy nimi deser.
Wstawiamy do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem można ozdobić listkami mięty.
Smacznego!
OOOO super!
OdpowiedzUsuńBistro Mamo co można dodać zamiast płatków migdałów - mam w domu Alergika :(
Mamo Leonka, nie musisz nic dodawać, bez migdałów też będzie dobrze :) Ewentualnie posiekane pistacje, ale nie wiem jak tutaj z uczuleniem? Pozdrawiam serdecznie!
Usuńcoś a"la tiramisu :]
OdpowiedzUsuńale wygląda super!
Właśnie nie byłam pewna czy wiecej ma cech wspólnych z tiramisu, czy więcej różnych :) Na wszelki wypadek nie użyłam tej nazwy, ale oczywiście miałam ją na myśli :)
UsuńJustynko, Twój blog jest dla mnie największą inspiracją i skarbnicą przepisów i wiedzy. Ostatnio czerpię z niego całymi garściami. A truskawki, wyglądają mmmmmm, po pracy biegnę po mascarpone bo truskawy są, dziękujemy...
OdpowiedzUsuńWichurko :) Dziękuję! takie komentarze to motor do dalszego działania! Pozdrawiam :)
Usuńproste, łatwe, a jakie genialne!:) jak dla mnie istna bomba!
OdpowiedzUsuńkaloryczna również haha :)
Usuńudanej zatem rocznicy :)
OdpowiedzUsuńdeser świetny, pyszny, prosty i efektowny, takie lubię najbardziej!
dziękuję!!!
Usuńale smakowity i śliczny deser! mniam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO bożesz ty mój, ale to musi być pyszne. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy i urodzin. Bisto Mamo wszystkiego dobrego. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńBylo! I dziękuję Asiu ♥
Usuńno dobra, a można coś zamiast truskawek? nas omija truskawkowe szaleństwo, może maliny, jagody? bo mam wrażenie, że pasują tu wszystkie miękkie owoce :)
OdpowiedzUsuńno i gratulacje z okazji rocznicy - pięknej miłości ciągu dalszego życzę :)
Wszystko można, w sumie to nawet brzoskwinie z puszek można :) ALe maliny, jagody, borówki - najlepsze :)I dziękujemy!
UsuńTakie truskawkowe tiramisu. Pycha! Ale rzeczywiście nie wiem, czy dałabym radę poczekać, aż wszystkie smaki się połączą. Chyba wsunęłabym deser od razu!
OdpowiedzUsuńHahaha, Andźka, jesteś boska. Ja bardzo często mam ten sam problem... dziś robiłam orange curd na sobotę i nie mogłam przestać podjadać :)
UsuńDeser super! w smaku jest na pewno taki leciutki ze sie nawet kalorii nie czuje :) zdradz mi prosze jakis aparatem/ obiektywem robisz tak cudowne zdjecia? Pozdrawiam cieplo Aga :)
OdpowiedzUsuńGdzie Ty byłaś, kiedy Cię nie było???? Zaglądałam do Ciebie, a tam cisza w eterze! Mam body Canona 450D i trzy obiektywy do niego, ale zdjęcia robię tylko jednym :) obiektywem stałoogniskowym Canon 50 mm f/1.8 i jestem z niego baaardzo zadowolona :) Choć tajniki fotografii to ciągle dla mnie nowość :)
UsuńW takim razie wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy i urodzin :) Szczęście na co dzień i od święta :)
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie!
UsuńWOW jakie apetyczne zdjęcia ... Akurat znam ten przepis, więc gorąco go też polecam!! Nie jedną imprezę "nim" zaczarowałam. Ja też czasem dodaję kawę do alkoholu. I świetnie w tym deserze sprawdzają się też borówki. Zamiast biszkoptów mogą też być ciasteczka owsiane.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) o, tak ciasteczka owsiane pasują tutaj super! I nawet mam :) chyba trzeba będzie się chłodzić w ten sposób :)
UsuńWygląda pysznie - pani Justyno, a czy żubrówka jako alkohol zamienny będzie w porządku??
OdpowiedzUsuńJeśli nie ma Pani innego alkoholu, to raczej nic nie stoi na przeszkodzie :) Ja bym zaryzykowała :)
UsuńWygląda pysznie :) A czy alkohol można czymś zastąpić? Chciałabym podać deser dzieciom...
OdpowiedzUsuńTak, oczywiście, pisałam we wstępie :) Herbatą z sokiem z cytryny na przykład można nasączyć :)
UsuńNo oczywiście :) skupiłam się na przepisie i mi umknęło... Dziękuję!
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, już się nie mogę doczekać sezonu na truskawki :)
OdpowiedzUsuń