Łosoś ze szparagami w sosie holenderskim
zdecydowanie byłby to łosoś.
Pieczony, smażony, wędzony.
Na drugim miejscu byłby dorsz.
Ryby powinniśmy jeść dwa razy w tygodniu.
Tyle z teorii dietetyków.
Ile razy jemy?
Zdecydowanie za rzadko, zdecydowanie za mało.
Łosoś to bogactwo minerałów i witamin,
a przede wszystkim najzdrowszych nienasyconych
kwasów tłuszczowych Omega 3.
Obiecuję sobie, że ryb będzie więcej.
W kuchni i na blogu, który kończy właśnie dwa lata.
Ale o tym jeszcze napiszę :)
Łosoś:
Pieczony, smażony, wędzony.
Na drugim miejscu byłby dorsz.
Ryby powinniśmy jeść dwa razy w tygodniu.
Tyle z teorii dietetyków.
Ile razy jemy?
Zdecydowanie za rzadko, zdecydowanie za mało.
Łosoś to bogactwo minerałów i witamin,
a przede wszystkim najzdrowszych nienasyconych
kwasów tłuszczowych Omega 3.
Obiecuję sobie, że ryb będzie więcej.
W kuchni i na blogu, który kończy właśnie dwa lata.
Ale o tym jeszcze napiszę :)
Łosoś:
- 2 filety łososia
- 50 g masła
- starta skórka z 1/2 cytryny
- 1 łyżeczka świeżo zmielonego imbiru
- sól
- świeżo zmielony pieprz
Szparagi
Szparagi myjemy odcinamy końcówki jeśli są zdrewniałe. Obieramy, zaczynając ok. 1 cm poniżej główki. Jeśli szparagi są cienkie, nie ma potrzeby ich obierać. Gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem szczypty cukru ok. 10-15 minut (sprawdzamy nożem lub widelcem czy są ugotowane). Najlepiej w taki sposób, aby główki wystawały nad powierzchnię wody.
- 1/2 pęczka zielonych szparagów
- szczypta cukru
- szczypta soli
Szparagi myjemy odcinamy końcówki jeśli są zdrewniałe. Obieramy, zaczynając ok. 1 cm poniżej główki. Jeśli szparagi są cienkie, nie ma potrzeby ich obierać. Gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem szczypty cukru ok. 10-15 minut (sprawdzamy nożem lub widelcem czy są ugotowane). Najlepiej w taki sposób, aby główki wystawały nad powierzchnię wody.
sos holenderski:
Żółtka ubijamy na parze z sokiem z cytryny. Masło roztapiamy i gorące dodajemy do żółtek, nie przerywając ubijania. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Podajemy ze szparagami i łososiem. Dodałam do tego zestawu młode ziemniaki.
Smacznego!
- 100g masła
- 2 żółtka
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- sól, pieprz
Żółtka ubijamy na parze z sokiem z cytryny. Masło roztapiamy i gorące dodajemy do żółtek, nie przerywając ubijania. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Podajemy ze szparagami i łososiem. Dodałam do tego zestawu młode ziemniaki.
Smacznego!
Dla mnie łosoś też jest najlepszy! Pod każdą postacią przepadam!!!
OdpowiedzUsuńJa również :) pychota!
UsuńMoja ulubiona ryba to też łosoś, ale zdecydowanie ten atlantycki:)
OdpowiedzUsuńo tak, dziki jest najlepszy!
UsuńA ja z frakcji dorszowej :)
OdpowiedzUsuńa ja w sumie też :) bo nie mogę powiedzieć, że nie ;)
Usuńmniam :) łososia jem pod każą postacią :)
OdpowiedzUsuńja również... :)
UsuńA więc dziś zjem rybkę :D
OdpowiedzUsuńa później czekoladę :)
Usuńsuper przepis, dziękuję, szparagi już mam, zaraz wyruszam po łososia :)
OdpowiedzUsuńsmacznego w takim razie życzę :)
UsuńBardzo lubię łososia pod każdą postacią...i gratuluję tych dwóch latek :)!
OdpowiedzUsuńdziękuję serdecznie!
UsuńŁosoś podobnie jak i pstrąg często goszczą w mojej kuchni. Teraz nawet łosoś czeka w piekarniku na powrót męża... BM nigdy nie robiłam szparagów! Może się odważę zanim sezon się skończy?!
OdpowiedzUsuńSpróbuj! Dziś w DD TVN słyszałam, że białe można kupować grube, ale trzeba je dobrze obrać. Ja jednak wolę kupować te cienkie :)
UsuńŁosoś i szparagi to jak dla mnie ekstra obiad :)
OdpowiedzUsuń