Pasta jajeczna
To najzwyklejsza pasta jajeczna pod słońcem.
Żeby dodać jej trochę rumieńców, dodałam odrobinę chrzanu.
Z czerstwej bagietki zrobiłam grzanki i ozdobiłam roszponką.
Wszelkie ograniczenia nie są tu mile widziane, natomiast ulubione dodatki jak najbardziej. Wystarczy dodać szczypiorek, szynkę, awokado, suszone pomidory...
Codziennie jemy z Frankiem drugie śniadanie.
Cenię te chwile bardzo i sama do siebie się uśmiecham
podczas tego naszego biesiadowania.
Z przeszkodami mniejszymi lub większymi,
mniej więcej o tej samej porze,
dla siebie parzę herbatę z cytryną,
robię jakieś kanapeczki, mniej lub bardziej wymyślne.
W zależności od stanu zaopatrzenia lodówki i nastroju syna.
Dla Franka najczęściej przygotowuję wagoniki z chleba i szynki.
Rozkosznie wkłada je do buzi swoimi pulchnymi łapkami :)
- 4 jajka
- 1 łyżeczka majonezu
- 1 łyżeczka ostrego chrzanu
- sól gruboziarnista
- pieprz świeżo zmielony
Jajka wkładamy do zimnej wody, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na twardo (6-7 minut). Następnie hartujemy zimną wodą i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. Obieramy ze skorupek i kroimy w kostkę grubszą lub całkiem drobną, w zależności od tego, jak pokrojone jajka w paście lubimy bardziej. Dodajemy majonez, chrzan, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podajemy najlepiej ze świeżym pieczywem lub z grzankami. Idealnie do jajecznej pasty pasuje rzeżucha, roszponka, zielona sałata maślana.
Smacznego!
Ty nawet z czegoś zwyczajnego potrafisz stworzyć cudo na talerzu :))
OdpowiedzUsuńhaha, Ty zawsze wiesz co napisać, żeby druga strona się uśmiechnęła :)
UsuńPysznie. Chociaż te wagoniki też bym chętnie zobaczyła. ;)
OdpowiedzUsuńJuż dziś miałam aparat w ręce, tylko okazało się, że bez karty. Ale jeszcze uwiecznię, bo te chwile bardzo ulotne są.
UsuńMoże i najzwyklejsza, ale za to jak ładnie podana!
OdpowiedzUsuńdziękuję Kochana!
UsuńBardzo lubię wszelkiego rodzaju pasty, a jajeczne najbardziej.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te kanapeczki. Przypomniałaś mi, że dawno pasty jajecznej nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pasty ! z garscia szczypiorku zwłaszcza ;)
OdpowiedzUsuńgdybyśmy tylko nie byli uczuleni na jajka :(
OdpowiedzUsuńojjj... i na białko, i na żółtko? Pozostają inne pasty i pewnie trochę czasu.
UsuńPycha! Smak mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńJa w dzieciństwie pastę jajeczną omijałam szerokim łukiem. Na szczęście upodobania się zmieniają i dziś już jej nie omijam :)
UsuńUwielbiam pasty jajeczne! Nie dość, że proste to jeszcze kombinacji z dodatkami nieskończenie wiele :)
OdpowiedzUsuńTaką pastę jajeczną lubię najbardziej :). Na weekendowe śniadanie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńSuper pasta,ja robię podobną tylko jajo gniotę widelcem i dodaję łyżeczkę musztardy,szczypiorek i pychotka:-)
OdpowiedzUsuńMam też przepis własny na pastę do chleba a mianowicie,
pierś kurczaka wędzoną obieram z wędzonej skorupki nozykiem,dodaję ugotowaną marchew i pietruszkę,dodaję koperek i wszystko miksuję w termomixie.Pycha
Można wykorzystać wędlinę ,która zostaje w lodówce ale z drobiowej wychodzi lepsza pasta.
Dziękuję! Z kurczakiem jeszcze nie robiłam pasty. Zwłaszcza ten wędzony mnie ciekawi :) a wspomniany sprzęt mam, więc żaden problem :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPasta z jajek zawsze dobra jest :) Teraz jem ją z kiełkami i sałatą.
OdpowiedzUsuńO tak, do pasty jajecznej zielone musi być! :)
UsuńUwielbiam, uwielbiam, uwielbiam, to świetne i szybkie jedzonko ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Właśnie... niby proste, a mi wydaje się dość skomplikowane jak na śniadanie, bo najlepiej jajka ugotować dzień wcześniej :) A o tym bardzo często zapominam :)
UsuńMoja córcia uwielbia tą pastę w wersji z tartym jajkiem i na ciepło (po prostu nie studzę jajek i ta temp. jej odpowiada ),
Usuńjest to zdecydowanie szybsza wersja, a córak jest zadowolony :)
Ps: Przeważnie nachodzi nas smaczek na "coś specjalnego" wtedy kiedy mamy mało czasu ;)
A wiesz, ze ja też lubię jak jajka są ciepłe jeszcze w paście? Będę tak robić, może wtedy taka pasta będzie częściej gościć na naszym stole :)
UsuńCiepła pasta na świeżym chlebku z masełkiem, coś pysznego ;)
Usuńuwielbiam :) Mogłabym ją ciągle jeść :)
OdpowiedzUsuńja też lubię, a jakoś rzadko robię :)
UsuńTak bardzo doceniam ten czas! Czysta rozkosz ♥
OdpowiedzUsuńAch, łezka mi się zakręciła... Franek jest taki najbardziej Twój... Moja za mąż się wybiera w przyszłym roku, więc może i ja takim pulchnym łapkom będę robić kanapeczki...
OdpowiedzUsuńZmieniając temat: będę dzisiaj robić urodzinowy torcik z Twojego przepisu - ten z warstwą nutelli itd. Miłego dnia.
Tak, to prawda. To pewnie tez dzięki temu, że jestem z nim tyle czasu w domu. Taką dorosłą córkę już masz? :) Życzę więc tych pulchnych łapek!
UsuńA torcik polecam :) Pozdrawiam serdecznie!
Torcik już zrobiony, wszystko co się dało 'wylizałam do czysta'. Te sucharki z nutellą są genialne. Teraz zajrzałam po sałatkę z Grabówki :-)
UsuńPs. Córka na drugim roku studiów.
Aniu, mam nadzieję, że smakował :) Kiedy tak będę pisać o moje córce? To wydaje mi się wręcz niemożliwe :)
UsuńJeśli chodzi o córcię to: niestety dorośnie, ani się nie obejrzysz...
UsuńTorcik smakował bardzo, martwiło mnie, że warstwa krucha za twarda była- mojemu mężowi smakowała. A śladu nie zostało... Zerknij;
www.magnolia-rozmaryn.blogspot.com
Aniu, jeśli będziesz kiedyś robić ten torcik jeszcze raz, to omijaj krucha warstwę! We wszystkich kolejnych już jej nie robiłam, piszę to też na blogu.Muszę tam koniecznie zdjęcia i przepis podmienić :) Ona jest zbędna i tylko roboty więcej :)
Usuńja też!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pasty jajeczne... najlepiej podane na domowym pieczywie:)! I do tego takie fantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńMi już się chce wiosny dlatego szukam przepisów na fajne dania z jajek - a na pastę z typowo wielkanocnym chrzanem mam ochotę - tym bardziej, że szczypiorek na parapecie już czeka:-))
OdpowiedzUsuńCzytasz w moich myślach, bo ja od kilu dni nie mogę przestac myślec o takiej wiosennej paście jajecznej :)
Usuń
OdpowiedzUsuńMoją pastę jajeczną połączyłam z serkiem mascarpone - polecam :-)
Nie wpadłam na to :) Super pomysł!
UsuńPrzyznam, że świeży chrzan dodaje niesłychanego smaku tej paście. Polecam
OdpowiedzUsuń