Kwitnąco-chrupiące pieczywo czosnkowe
W oryginale pieczywo zwane "Bloomin' Gooey Cheese Bread",
czyli "kwitnący ciągnący się chlebek z cebulą",
do własnej wersji którego dodałam czosnek i masło :)
Jak widać na zdjęciach - testowałam dwukrotnie :)
Raz z chlebem pszenno-razowym, a drugi raz z bułkami i muszę przyznać, że do bułek pszennych
/zwłaszcza własnego wypieku ;)/
zestaw: "ser, czosnek, szczypiorek" pasuje o wiele bardziej.
Chleb był dodatkiem do sałatki,
a bułki zjedliśmy razem z żurkiem.
Drugie danie nie było potrzebne.
- 1 chleb pszenno-razowy lub 4 pszenne bułki
- 125 g mozzarelli lub żółtego sera
- 70 g masła
- 2 ząbki czosnku
- sól
- pęczek posiekanego szczypiorku
- 2 łyżki maku (nie dałam do bułek)
Chleb lub bułki nacinamy w kratkę tak, aby nie przeciąć pieczywa do końca. Pomiędzy nacięcia wkładamy ser pokrojony w wąskie paski (do chleba dałam żółty ser, do bułek mozzarellę). Przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (chleb można do połowy owinąć folią). Masło roztapiamy, dodajemy przeciśnięty czosnek, sól i mak. Mieszamy i łyżeczką rozprowadzamy na pieczywie. Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni i zapiekamy chleb lub bułki ok. 20 minut, aż ser zacznie się topić, a skórka z wierzchu się przyrumieni.
Smacznego!
zaciekawiłaś mnie tym przepisem i odrazu mam ochote go zrobić, tylko składników brak :/ Ale do weekendu może znajdę (zakupię)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wszystkie składniki na szczęście łatwo dostępne :) Pozdrawiam :)
UsuńOooch, to ja dziś wolę to nawet bardziej, niż czekoladę :D
OdpowiedzUsuńOoooch, ja nie wierzę! To największy komplement jaki mógł mnie spotkać :)
UsuńO ja! Trochę widzę musiałaś się nagimnastykować, ale było warto- na pewno! Pomysł świetny. Bardzo ładnie prezentuje się takie pieczywko :)
OdpowiedzUsuńRobi się raz dwa, pod warunkiem, że pieczywo z piekarni :)
Usuńuwielbiam czosnek a z pieczymwem to juz w ogóle:D!!pycha!
OdpowiedzUsuńJa też. Do chleba nie dałam i to był błąd, BŁĄD! Do bułek już dałam i to było to! Jezu, aż teraz bym schrupała z przyjemnością :)
Usuńszałowe!
OdpowiedzUsuńnie wpadłabym na to, ale to cudowne!
oo, jacie, jakie fajne;D
OdpowiedzUsuńO matko, ale czad!!!
OdpowiedzUsuńNo to w sobotę mam robotę;-)
:) właśnie wczoraj na fb mówiłam że mam ochotę zrobić taki chlebek :) Przepięknie Ci wyszedł :) Ja też niebawem się za niego wezmę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudo! Moja koleżanka przyniosła kiedyś chleb pszenny nadziany serem, masłem i czosnkiem, zawinięty w folię na grilla. Był obłędny! Twoja propozycja przypomniała mi, że coś tak fajnego można zrobić, szczególnie w takie zimno :)
OdpowiedzUsuńTaki chleb też często robię na grilla, a zimą w piekarniku, cały zawinięty w folię, pokrojony na kromki i każda posmarowana masłem czosnkowym z koperkiem. Nie no, ewidentnie nie powinnam tego pisać w tej chwili, bo jeszcze obiadu nie jadłam i mnie skręca z głodu :)
UsuńUwielbiam pieczywko czosnkowe :) a na taką wersję jak patrzę to już w obłęd popadam :] Muszę spróbować i to koniecznie w najbliższych dniach, bo jestem na 5 dni przed terminem :D
OdpowiedzUsuńOooo, to kiedy jak nie teraz??? Powodzenia! Trzymam kciuki na końcówce! :)
UsuńAleż to pięknie wygląda :) Robiłam pieczywo czosnkowe, ale nigdy nie nacinałam w ten sposób. Naprawdę świetny pomysł. Z mozzarellą musi być nieziemsko pyszne!
OdpowiedzUsuńO mozzarellę właśnie chodzi! Żaden inny ser nie topi się tak cudownie :)
Usuńpyszności :) zwłaszcza te bułeczki :) czasami robię takie bagietki :)
OdpowiedzUsuńZabawy przy tym pieczywie trochę było ale efekt jaki! Ja robię bez sera i też zajadamy:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się dzieje, (kolejny raz) ale dzisiaj widziałam ten przepis pierwszy raz w życiu gdzieś w głębiach internetu, a tu patrze jest u Ciebie też :)
OdpowiedzUsuńSzperamy widocznie w tych samych miejscach :))) Inspiracji jest tyle, że nie wiem czy zdążę przed emeryturą z wszystkim co mi w głowie siedzi :)
UsuńTo jest jak najlepszy pomysł na emeryturę:)
UsuńUwielbiam pieczywo z czosnkiem i serem. Mniam, mniam, mniam. Jak wstawiłaś przepis na bułeczki obstawiałam czy to będzie burger, ale coś mi to nie w Twoim stylu było:)
OdpowiedzUsuńTo dla mnie wielki komplement :)))
UsuńWow! Jestem pod wrażeniem, super pomysł i jaki smak musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńSmak czosnku i szczypiorku - rewelacja, do chleba nie dałam czosnku i to był błąd!
Usuńświetne! zawsze widywałam takie w sklepie pod blokiem, ale uznawałam, że muszą być naładowane chemią. cieszę się, że pokazałaś, jak można zrobić je w domu bez ulepszaczy :) pozdrawiam serdecznie, Asia
OdpowiedzUsuńCieszę się :)Pozdrawiam ♥
UsuńBardzo fajny pomysł :) Uwielbiam pieczywo czosnkowe :)
OdpowiedzUsuńPychotka. A co najważniejsze, chłopcy ( 6 i 3 latka) zjedli z wielkim apetytem :)
OdpowiedzUsuńI to jest to co mnie cieszy najbardziej! :)
UsuńRobiłam dziś ten chlebek :) użyłam mozzarelli i kilka swoich ulubionych przypraw - ten chleb jest warty polecenia :)
OdpowiedzUsuń