Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Sałatka z owocem granatu i wizyta w Chacie w Lesie



Sałatkę przywieźliśmy ze sobą do serca Stobrawskich Lasów. Do maleńkiej osady Kęszyce, gdzie palce obu rąk wystarczą dziecku do policzenia wszystkich domów. Gościliśmy w CHACIE W LESIE. Chatą rządzi Pan Wojciech i jego żona Zosia :) Rodzice naszych przyjaciół. Już kiedyś tam byliśmy, ale dopiero teraz doznałam olśnienia - o tym miejscu MUSZĘ napisać na blogu. Będzie dużo i długo, ale zapewniam, że warto!
składniki:
proporcje wg uznania
  • mix sałat lub sałata lodowa
  • ser camembert
  • owoc granatu
  • gruszka
  • winogrona (nie miałam tym razem)
  • posiekane migdały i orzechy laskowe 
  • rodzynki
Sałaty myjemy i suszymy. Ser kroimy w małe trójkąty. Gruszkę razem ze skórką kroimy na plasterki, winogrona na pół i pozbywamy się pestek. Orzechy kroimy na dwie lub cztery części. Wszystkie składniki delikatnie łączymy. Na koniec obieramy owoc granatu i pestkami obficie posypujemy sałatkę. Tuż przed podaniem polewamy sosem.

sos:
  • 1 łyżeczka musztardy Dijon
  • 1 łyżka soku z cytryny 
  • 1 łyżeczka miodu
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 3 łyżki oleju
  • szczypta soli
W słoiczku mieszamy musztardę z sokiem cytryny i miodem. Pod koniec dodajemy oliwę z oliwek i olej. Całość potrząsamy razem tak długo, aż wszystkie składniki dokładnie się połączą.


Tak zostaliśmy przywitani :) Była kawa w pięknych kubkach i jogurtowe ciasto z owocami.

Było ostatnie w tym roku grillowanie. O tej porze roku, z taką pogodą i w takim towarzystwie - czego chcieć więcej? 

Na stole fusion - połączenie tradycji z nowymi smakami. 
Był grillowany kurczak, grillowane kiełbaski i grillowana cukinia. 
Były świeże grzybki duszone na dwa sposoby, zasmażana kapusta. Były bruschetty i sałatka z granatem :)

Gospodarz domu - Pan Wojciech i jego stobrawskie nalewki :) Na przykład Żenicha Kresowa. Ta nazwa bardzo przypadła mi do gustu. Pan Wojciech dzieli się przepisami na swojej stronie, można podejrzeć TUTAJ.

Po obiedzie był spacer. Zdjęć z lasu mam tyle, że nie wiedziałam, które wybrać. Co jedno to ładniejsze, co drugie to piękniejsze kolory.

Było też małe grzybobranie :)

Zdjęć samej Chaty też zrobiłam sporo. I najchętniej zamieściłabym tu wszystkie.
Zamiast tego, zapraszam na WIRTUALNE ZWIEDZANIE


A tak prezentują się wnętrza, a właściwie ich niewielka część. Skuście się na WIRTUALNY SPACER po tym domu, zapewniam, że nie pożałujecie.







I na koniec taka mała perełka. Zdjęcie z szopy pełnej skarbów :) walizki mnie urzekły całkowicie!

Nie mogę uwierzyć, że takie miejsca są tuż obok. I że są tacy ludzie jak rodzice Kasi. Na co dzień mieszkają w mieście, chodzą do pracy, zajmują się wnukiem, robią zakupy w supermarketach... I mają pasję, której poświęcają cały swój wolny czas. I tworzą to miejsce z największą miłością. 




Dziękujemy za gościnę!
Przybędziemy w przyszłym roku.
Na kilka dni.
Odciąć się od świata :)

24 komentarze:

  1. Super! Każdy czasem powinien się odciąć od świata :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Magia tego miejsca ujęta w Twojej fotorelacji zasługuje na wielki szacun. A sałatka zaskakująca i pyszna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje zdanie jest dla mnie bardzo ważne :)

      Usuń
  3. Anonimowy24/10/12

    Ja chcę tam !!!! I do tej szopy chcę !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jest to wykonalne w 2013 roku :)

      Usuń
  4. Ale super, chętnie bym się tam wybrała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś kiedykolwiek chciała, na pewno znajdzie się wolny pokój.

      Usuń
  5. Anonimowy24/10/12

    Fantastyczne miejsce na relaks i odpoczynek, podziwiam takich ludzi z pasją, którzy pomimo codziennych obowiązków znajdują czas i chęci na swoje hobby. Spodobała mi się również Twoja fotorelacja jest taka "normalna" a nie przesłodzona jak poprzednia z fartuszkami. Rozumiem, że dom i kuchnia mogą być dla Ciebie ważne, ale dzieci rosną i powinny poznawać z rodzicami otaczający je piękny świat. Dla całej rodziny jest to o wiele cenniejsze niż pracochłonne danie z wyszukanych składników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie. uwierz, że bistro dzieci wiedzą o otaczającym je świecie znacznie więcej, niż nam wszystkim się wydaje, a już na pewno niż na blogu jest napisane. Zgadzam się z autorką, że to blog kulinarny i trudno spodziewać się relacji z każdego cudownego dnia spędzonego z Hanią i Frankiem!

      Usuń
    2. Anonimie, nudny byłby świat, gdyby ludzie mieli jednakowe gusta :) To blog kulinarny i rzadko zamieszczam tu relacje inne niż te prosto z kuchni. Jeśli odniosłeś(aś) wrażenie, że przez 1,5 roku prowadzenia bloga, jedyne co serwuję moim dzieciom to wieloskładnikowe dania,to cóż... Jesteś w błędzie ;)

      Usuń
    3. Rzeczywiście mocne, aż w oczy szczypie. BMamo, przecież od dawna wiadomo że my blogujące matki nic innego nie robimy, tylko trujemy nasze biedne dzieci jakimiś dziwnymi daniami i każemy im mówić że "to jest pyszne". Ech i jeszcze do tego każemy im cały dzień siedzieć w kuchni kroić cebulę i obierać kartofle. Zamiast pokazywać świat. Nie no, musimy się trochę opamiętać. BMamo weź się w garść bo dzieci rosną ! Idę dziecku pokazać świat. Pozdrawiam wszystkich anonimów :)

      Usuń
  6. Marzy mi się taki zakątek. Piękne miejsce i starocie:) Dziękuję za pomysł na sałatkę, zrobię ją w najbliższą sobotę na imprezę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To również i moje marzenie. A sałatkę polecam z czystym sumieniem :)

      Usuń
    2. Tak więc sałatka zrobiona, zjedzona i chwalona. Wyszła super! Dodałam winogrona bez pestek, czerwone i orzechy włoskie zamiast laskowych. Prezentowała się smakowicie, nie zdążyłam tylko zrobić zdjęć:) Dziękuję za przepis!

      Usuń
    3. Cieszę się bardzo! Orzechy też daję takie jakie akurat mam :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. No to sałatke na niedzielne spotkanie rodzinne juz mam :-)
    a miejsce... czapki z głów:-))) juz dodałam do "ulubionych turystycznych" i mam nadzieje kiedys wykorzystac, bo uwielbiam miejsca z klimatem:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze kiedyś tu zawitasz z rodziną :) Pozdrawiam, i uściski jak zwykle dla Pati :)

      Usuń
  8. piękne miejsce, naprawdę idealne do wypoczynku ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy14/1/13

    Zrobilam salatke! Pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! To jedna z moich ulubionych, zmieniam w niej tylko owoce (granat, gruszka, winogrona) :)

      Usuń
  10. Anonimowy27/6/13

    fajna strona o właściwościach soku z granatu http://owocgranatu.info/

    OdpowiedzUsuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger