Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Gruszki pieczone w kruchym cieście cynamonowym




Zainspirowała mnie Monika.
Widziała takie gruszki z listkiem w jednej z kobiecych gazet.
Wyobraźnia zaczęła działać i już wiedziałam, że zrobię takie wcześniej lub później.
I zrobiłam, wczoraj o 8 rano :)
Po dwóch tygodniach dojrzewania w mojej głowie, doczekały się realizacji w takiej formie.
Zjadłam jedną jeszcze ciepłą na drugie śniadanie.
Z niebieskim lazurem i obsypane włoskimi orzechami.
Ech... pyszne to było!

  • 5 miękkich słodkich gruszek 
  • 300 g mąki 
  • 80 g cukru 
  • 100 g miękkiego masła 
  • 1 łyżka gęstej śmietany 
  • 1 jajko 
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • 1 łyżeczka cynamonu 
Wszystkie składniki na ciasto razem zagniatamy i wkładamy do lodówki na ok. pół godziny. Następnie ciasto rozwałkowujemy na grubość 3-4 mm i wycinamy prostokąty (ok.10 x 15 cm). Umyte i osuszone gruszki zawijamy szczelnie w ciasto, wygładzamy brzegi i odcinamy nadmiar. Zostawiamy tylko wystające ogonki. Możemy wyciąć foremką do ciastek listki i ozdobić nimi gruszkę. Układamy w jednym większym naczyniu do zapiekania lub w pojedynczych mniejszych. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez ok.30 minut. Ostatnie 10 minut piekłam tylko na dolnych grzałkach.




18 komentarzy:

  1. Musze Ci powiedzieć, że super są te gruszki. Gruszki z serem pleśniowym to dla mnie świetne połączenie, no i jeszcze to ciasto. Rewelacja. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszej chwili miał być sos waniliowy, ale nie miałam. A lazur i orzechy mam w domu zawsze :) I też bardzo lubię zestaw: gruszka + ser + orzechy. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Anonimowy16/10/12

    Jakie cudne, a zdjęcia superanckie :) Ślinka mi cieknie od oglądania jak zwykle zresztą :) Xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nieskromnie przyznam, że zdjęcie drugie od końca też mi się podoba :)

      Usuń
  3. Wspaniałe! I piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Totalny odjazd, jak zwykle u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, lubię tak czasami odjechać od kaszek i papek :) pozdrawiam!

      Usuń
  5. Wyszły Ci przepięknie, jestem pod wrażeniem !

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne te gruszki, chociaż do niebieskiego sera jakoś nadal nie mogę się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie produkty, których się nie lubi i już :) Ja tak mam z anchois na przykład. Nie i koniec :)

      Usuń
  7. Tak przyrządzonej gruszki jeszcze nie próbowałam, pomysł genialny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gruszka miała być na słodko, z sosem waniliowym, ale "się skończył".
      Na szybko powstała wersja z serem i orzechami :)

      Usuń
  8. Bistro Mamo,

    czegoś podobnego nigdy jeszcze nie jadłam! Świetny pomysł i doskonałe wykonanie.
    Bardzo nieoczywisty, ale z pewnością pyszny deser :)

    Serdeczności,
    E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Gruszkę zjadłam - jak siedziałam - na podłodze :) Gruszkę można oczywiście podać na słodko, z sosem, z lodami, z bitą śmietaną. U mnie trochę zadecydował przypadek, ale nie ukrywam, że wolę właśnie taką wersję "przystawkową" tego deseru :)

      Usuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger