Czekoladowe łyżki
Pomysł dla najmłodszych, genialny w swej prostocie!
Łyżki na urodzinach Oli cieszyły się dużym, o ile nie największym powodzeniem.
Potrzebujemy tylko kilkanaście plastikowych jednorazowych łyżek, czekoladę i kolorowe posypki.
Dzieci oczywiście mogą nam w tej słodkiej pracy pomagać :)
- 15-20 szt. plastikowych jednorazowych łyżek
- 100 g czekolady ( u mnie 80 g mlecznej i 20 g gorzkiej)
- 1 płaska łyżka masła (lub 1 łyżka oleju)
- kolorowe posypki
Dużą deskę do krojenia lub tacę wykładamy folią aluminiową. Łyżki układamy tak, aby trzonki łyżek leżały trochę wyżej (opieramy o boki tacki lub podkładamy zwinięty listek ręcznika jednorazowego, jak na zdjęciu). Czekoladę roztapiamy razem z masłem w kąpieli wodnej. Zamiast masła można użyć oleju, wtedy zastygająca czekolada nie będzie matowa, natomiast będzie zastygać nieco dłużej.
Plastikowe łyżki napełniamy płynną czekoladą i kiedy czekolada zacznie gęstnieć - dowolnie dekorujemy kolorowymi posypkami.
Łyżki włożyłam do plastikowej osłonki, wyłożonej w środku gąbką florystyczną. Gąbkę ukryłam pod kolorowymi chrupkami.
Łyżki włożyłam do plastikowej osłonki, wyłożonej w środku gąbką florystyczną. Gąbkę ukryłam pod kolorowymi chrupkami.
Smacznego!
Genialny i prosty pomysł! Są po prostu urocze:)
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko kolorowe! te łyżeczki wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńSuper! Ale będę miała pomysłów na 1-sze urodziny mojej Nel :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł. Niby nic oryginalnego: czekolada i posypka, a jednak w takiej formie jest jak najbardziej unikalne. W listopadzie moje dzieciaki kończą 5 lat i chyba skuszę się na podobny pomysł
OdpowiedzUsuńzaje...ty pomysl. po przeczytaniu tytulu mialam dziwne obiekcje, a jak zobaczylam obrazek-rewelka. wersja dla doroslych???-chilli, pieprzowe owoce- najfajniejsze chba te liofilizowane(czy jak im tam), alkohol - poprosze wlasnie wersje dla doroslych, moze yc fajna zabawa.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł..a zdjęcia cudne..
OdpowiedzUsuńwow niby nic specjalnego, a jak oko przyciaga! Wspaniały pomysł na imprezy dziecięce!!
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo fajne ! super pomysł
OdpowiedzUsuńWyglądają bajecznie! Przygotuję takie na imprezkę :)
OdpowiedzUsuńBombowy pomysł! :)
OdpowiedzUsuńefektowny sposób :)maluchy ucieszy
OdpowiedzUsuńMistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, muszę wypróbować na urodziny dzieciom.
OdpowiedzUsuńKolejny genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńRozbawił mnie strasznie ten pomysł. Trzeba przyznać, że w swojej prostocie jest genialny!
OdpowiedzUsuńUrocze :), świetny pomysł! Nie dziwię się, że ta słodkość tak bardzo przypadła dzieciom do gustu :)! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł! i wiele radości :)
OdpowiedzUsuńgenialne, kolorowe, czekoladowe żołnierze! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Na pewno wykorzystam go na przyjęciach mojego synka!!! :)
OdpowiedzUsuńbajeczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wasze komentarze są dowodem na to, że rzeczy proste są zawsze najbardziej w swojej prostocie niezwykłe. Bardzo zaintrygowała mnie wersja dla dorosłych, z chilli, z alkoholem... no no.. to może być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńW prostocie siła :) najfajniejsze ze dziecko samo moce zrobić to cudo...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) genialny, prosty, zabawny i kolorowy.
OdpowiedzUsuńTe łyżki są bombowe!
OdpowiedzUsuńMój syn ma dzisiaj urodziny i wczoraj wieczorem zabrałam się za zrobienie tego cuda, żeby poczęstował dzisiaj przedszkolaki.
Niestety czekolada nie chciała mi się rozpuścić, tzn. była baardzo gęsta. A jak dodałam wody to totalnie stwardniała. Musiałam ratować sytuację dodając pokruszone ciasteczka maślane i płatki migdałów.
Ojej :( najprawdopodobniej rozpuściłaś czekoladę w zbyt wysokiej temperaturze. Też zdarzało mi się to nie raz,teraz już bardzo z topieniem czekolady uważam. Robię to albo na parze albo na 60% mocy w mikrofalówce i co chwilę sprawdzam. Powodzenia następnym razem! :)
Usuńpomysł rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ♥
UsuńGENIALNE! Dziś robiliśmy z synkiem na jego 3 urodziny, trochę za mocno podgrzaliśmy czekoladę ale nakładaliśmy małą łyżeczką i też wyszło super:)A ile radości miał z dekorowania:)) Wszystkim opowiada że sam robi smakołyki na urodziny! Dziękujemy za inspiracje!:)
OdpowiedzUsuńTe proste pomysły czasami są genialne :) Moja koleżanka też mi właśnie dziś napisała, że zrobiły furorę na imprezie jej synka. Cudownie się czyta takie komentarze :) Wesołych Świąt!
UsuńPiękne łyżki! Ile czasu zastyga czekolada?
OdpowiedzUsuńDo godziny powinny zastygnąć :) Będę je robić w ten weekend.
UsuńDziekuje za odpowiedz i pyszne przepisy! Ania
UsuńZa 3 tygodnie urodziny Miko i już łyżki wpisane na listę :)
OdpowiedzUsuńaaa i super, bo już wiem czemu czekolada mi twardniała zamiast się roztapiać. Niby robiłam to na parze, ale w garczku z wodą aż kipiało i pewnie miska miała za wysoką temp.
OdpowiedzUsuńa i jeszcze w woli sprecyzowania - to są "zupowe" łyżki? :)
OdpowiedzUsuńTak, łyżki do zupy plastikowe :) te małe (do herbaty) są za małe :) Teraz robiłam bez dodatku masła, tylko z topionej czekolady :)
OdpowiedzUsuńwitam
OdpowiedzUsuńjak się sprawdziły bez dodatku tłuszczu?
max ile dni wcześniej można je przygotować, żeby nie straciły na świeżości?
pomysł bardzo mi sie podoba, przymierzam sie do 5tych urodzin bliźniaków.
pozdrawiam serdecznie
gabryśka
Z samej topionej czekolady są bardziej twarde, to masło jest jednak wskazane. A świeżość myślę tak do 3 dni, póxniej może pojawić się biały nalot na czekoladzie, Pozdrawiam :)
Usuńdziękuję bardzo za odzew.
OdpowiedzUsuńgratuluję świetnych pomysłów i znakomitykych efektów. chetnie tu zaglądam i polecam.
a co do łyżek czekoladowych-lepsze będzie masło czy olej?
u Pani także widziałam kiwi zamoczone w czekoladzie w formie lizaków, a teraz nie mogę trafić na tę stronkę
poproszę o linka
g
Zrobilismy lyzki na swietowanie urodzin mojego syna w klasie. Piekny "bukiet". Nie bylo dziecka, ktore nie usmiechneloby sie na jego widok. Dziekuje za uroczy pomysl. marielle
OdpowiedzUsuńJak długo mniej więcej trwa zastyganie czekolady? I czy trzeba przechowywać w lodówce?
OdpowiedzUsuńTak mniej więcej 1-2 godziny. Można w lodówce potrzymać do zastygnięcia, a później nie wyciągnąć.
UsuńPomysł super, ale u mnie się niestety nie sprawdził:( Czekolada po stwardnieniu odpadała od łyżeczek.
OdpowiedzUsuń