Kruche ciasto z truskawkami, rabarbarem i lekką waniliową pianką
To była miłość od pierwszego wejrzenia.
Jak zobaczyłam to ciasto na jednym z blogów, pomyślałam TO JEST TO!!!
Miałam je zrobić w niedzielę, zrobiłam wcześniej, bo tak bardzo nie mogłam się go doczekać.
Nie zawiodłam się, jest dokładnie takie, jakie sobie wyobrażałam.
Do truskawek będę jeszcze powracać wielokrotnie w tym miesiącu.
Taką mam przynajmniej nadzieję :)
Przepis pochodzi z blogu Majanowe pieczenie, moje zmiany zapisałam kursywą i/ lub w nawiasach
- 2,5 szklanki mąki pszennej (można dać krupczatkę)
- 250 g masła
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki cukru pudru
- 5 żółtek
- 1 łyżka kwaśnej śmietany
Dzielimy na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawinąć w folię spożywczą i zamrażamy (zrobiłam ciasto rano, włożyłam do zamrażarki i poszłam na 2-godzinny spacer)
Blachę o wymiarach 33 x 20 cm (u mnie 26x21cm) wysmarowałam masłem i wyłożyłam papierem do pieczenia. Na spód starłam na tarce większą część ciasta i lekko wyrównałam. Podpiekłam na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawiłam do wystudzenia.
budyniowa pianka
Na podpieczony, zimny spód ciasta wykładamy ubitą pianę z budyniem. Wyrównujemy i układamy rabarbar oraz truskawki. Owoce łopatką lekko wpychamy w pianę. Na wierzch ścieramy resztę zamrożonego ciasta.
Pieczemy w temperaturze 190ºC przez około 30 - 40 minut (ja piekłam w 180 st.)
Blachę o wymiarach 33 x 20 cm (u mnie 26x21cm) wysmarowałam masłem i wyłożyłam papierem do pieczenia. Na spód starłam na tarce większą część ciasta i lekko wyrównałam. Podpiekłam na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawiłam do wystudzenia.
budyniowa pianka
- 5 białek
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
- 1 opakowanie cukru wanilinowego (dałam ziarenka z połowy laski wanilii)
- 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego, bez cukru (2 x40 g)
- 1/2 szklanki oleju słonecznikowego
- 500 g rabarbaru i truskawek (dałam pół na pół)
- cukier puder do oprószenia
Na podpieczony, zimny spód ciasta wykładamy ubitą pianę z budyniem. Wyrównujemy i układamy rabarbar oraz truskawki. Owoce łopatką lekko wpychamy w pianę. Na wierzch ścieramy resztę zamrożonego ciasta.
Pieczemy w temperaturze 190ºC przez około 30 - 40 minut (ja piekłam w 180 st.)
Wygląda wspaniale! Piękne, takie niedzielne, letnie ciasto... rozmarzyłam się;)
OdpowiedzUsuńo właśnie, to takie niedzielne ciasto i choć dziś czwartek, ale świąteczny czwartek :)
UsuńMusi byc pyszne i delikatne :) Moge sie poczestowac? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, kawałek dla Ciebie :)
UsuńA pianka jest faktycznie delikatna, chyba wykorzystam ten patent również w innych wypiekach.
Pychotka:) Dziś je robię, ale z samymi truskawkami
OdpowiedzUsuńTaki miałam na początku plan, ale kupiłam rabarbar, bo w planach mam jeszcze coś z rabarbarem za 2-3 dni, więc skoro już w domu był... ;)
UsuńProszę się rozgościć, jeszcze dla kilku osób wystarczy :)
OdpowiedzUsuńojej, ojej, ojej!
OdpowiedzUsuńja bym chciała takie ciacho. dostanę?
albo nie, sama upiekę!
a poczęstujesz mnie jak mojego już nie będzie?
Usuńpozdrawiam!
O,jak fajnie,że też je robiłaś! Pyszne prawda?
OdpowiedzUsuńPięknie i smacznie u Ciebie wygląda:)
Pozdrowienia
Majana
Jest fantastyczne! Dziękuję za inspirację :)
UsuńMoja siostra upiekla to ciacho, rozeszło sie w mgnieniu oka !!! Pychotka
OdpowiedzUsuńTakie komentarze to mobilizacja do dalszego stania w kuchni, choć mój mąż już wręcz prosi: dość słodkiego!
Usuńpysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie i pianka mnie ciekawi. Robię je dziś z jeżynami. zobaczymy....
OdpowiedzUsuńZ jeżynami też rewelacja ! Nawet chyba lepsze przy kwaskowatości jeżyn.
OdpowiedzUsuńAlbo z porzeczkami :) Lubię kwaśne owoce w takim cieście.
UsuńO mniam, wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi apetytu... :)
Dlaczego z pianki robi mi sie zakalec? Cukier wsypuje małymi porcjami, białka ubijam długo...moze za długo???
OdpowiedzUsuńA jaką pianka ma konsystencję? Jest sztyena cz lejąca jak ją wykladasz na ciasto?
UsuńA jaka konsystencja = zakalec?
Usuńczy można wykorzystać tu mrożone owoce np śliwki? Zalegają mi w zamrażarce ale nie chciałabym eksperymentować Ilona
OdpowiedzUsuńTak, ale należałoby je najpierw rozmrozić i odsączyć z nadmiary wody :)
UsuńPrzez przypadek trafiłam na ten przepis...Rewelacja!! Na pewno często będzie gościł u mnie w kuchni w różnych wersjach owocowych 😊
OdpowiedzUsuń