Dzisiaj w kuchni kibicuję kolorom włoskim ;)
Tak się złożyło, że dziś u mnie deser w barwach kuchni włoskiej.
No prawie...bo gdzieś między biały a zielony wkradł się jeszcze smak waniliowy.
Szaleństwo Euro 2012 rozpoczęte, a mnie ogarnia smutek,
bo nikt ani słowem nie wspomina, że dziś również wielkie święto polskiej siatkówki.
Nasi siatkarze i siatkarki grają mecze w Lidze Światowej.
Ja wiem, że piłka nożna rządzi się innymi prawami,
że pierwszy raz Euro w Polsce, że inne pieniądze....
ale muszę to napisać -
- życzę naszej drużynie jak najlepiej, oczywiście im kibicuję,
jednak oglądać wolę skromną szóstkę niż każdą piłkarską jedenastkę.
Deser powstał przez przypadek, miały być owoce z jogurtem naturalnym.
Miałam jednak chwilkę czasu i zrobiłam pyszny kolorowy deser.
I warstwa - truskawki zmiksowane z cukrem (1 płaska łyżka na szklankę truskawek)
II warstwa - jogurt naturalny
III warstwa - sos waniliowy Bourbon Vanilla (do kupienia w Lidlu)
IV warstwa - kiwi zmiksowane z cukrem (1 łyżeczka na 2 kiwi)
uwielbiam takie desery!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i zapewne smaczne :)
OdpowiedzUsuńale piekny deser!
OdpowiedzUsuńtak sobie myślę, że banany zmiksowane z odrobina cytryny (co by nie ściemniały) też pasowały by w środku :) Nie mniej jednak, mniaaaam! Muszę przetestować w weekend
OdpowiedzUsuńjak najbardziej! podobnie jak mandarynki albo brzoskwinie, albo jeszcze lepiej - mango :)
UsuńDziękuję :) deser pyszny i jeden z tych mniej kalorycznych.
OdpowiedzUsuńsuper! ach, deser jak z bajki.
OdpowiedzUsuńdla każdego prawdziwego Włocha. chociaż... nie tylko ;]
ja też się skuszę.
Piękny, kolorowy, niezwykle apetyczny i zdrowy! Cudo!
OdpowiedzUsuńRewelacja i te kolory :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie desery:)
OdpowiedzUsuń