Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF

Szparagi w boczku

Jak przekonać mężczyznę, że szparagi są cool ?
Wystarczy zawinąć je w boczek :)





  • pęczek zielonych szparagów
  • plastry boczku wędzonego (jeden plaster boczku na jeden szparag)
  • ew. mielony pieprz
Szparagi myjemy, odcinamy twarde końcówki. Gotujemy ok. 5 min w wysokim garnku w osolonej wodzie, czubki szparagów powinny wystawać nad powierzchnię wody. Odsączamy i czekamy chwilę, aż wystygną.  Zawijamy szparagi w plastry boczku. Układamy na grillu lub patelni grillowej i czekamy aż boczek ładnie się przyrumieni z każdej ze stron.
Mogą być dodatkiem do innych dań, można je podać z czosnkową bagietką, można podkradać prosto z grilla :)
Smacznego!



14 komentarzy:

  1. Cudnie się prezentują i z pewnością są pyszne :) Szkoda, że sezon na szparagi nie jest dłuższy. Ale cóż, cieszmy się nimi póki są :)

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też żałuję, miesiąc to stanowczo za krótko na tak pyszne i delikatne warzywo.

      Usuń
  2. Anonimowy18/5/12

    Bardzo podoba mi się Twój blog i potrawy, które prezentujesz też są smaczne, tylko dlaczego blogerzy/kucharze nagminnie wykorzystują składniki popularne na zachodzie (szparagi, brokuły). Nie zapominajmy o fasolce szparagowej czy kalafiorze z nich tez można zrobić smaczne potrawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Nie odpowiem za innych blogerów, w moim domu znacznie częściej gości na stole fasolka szparagowa i kalafior niż szparagi i brokuły.
      Jednak zamieszczam na blogu te drugie, bo... są bardziej fotogeniczne :)
      A szparagów nie nazwałabym warzywem zachodnim. Przecież mamy w Polsce zagłębie szparagowe (Wielkopolska), gdzie tradycje uprawy szparagów sięgają XIX wieku. Tzw. koszony szparag jest nawet wpisany na listę produktów tradycyjnych. W mojej opinii to warzywo jest w Polsce mocno niedocenione i pozostaje cieszyć się, że tak wielu blogerów je w ten sposób promuje. A sezon na nie trwa tylko miesiąc.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Zgadzam sie, nawet najwiekszy macho ugnie sie przed potega takich szparagow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz muszę znaleźć sposób na szpinak :)

      Usuń
  4. Szparagi jadłam raz - były bez smaku i rozgotowane... ale jak widzę te wszystkie szparagi na blogach w ciągu ostatniego czasu to ślinka mi cieknie na sam widok i wyobrażam sobie, że są jednak smaczne, bardzo... wciąż poluję, ale nigdzie kupić nie mogę... poza takimi ze słoika, które raczej mnie nie zachęcają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z reguły kupuję zielone, bardziej mi smakują i nie są tak łykowate jak białe. W przypadku białych najlepiej mieć pewne źródło zakupu, ja jeszcze takiego nie znalazłam. I moja pierwsza przygoda z białymi szparagami też nie była smaczna, również rozgotowałam, w dodatku były okropnie gorzkie.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Super klasyk:) Mojemu narzeczonemu ślinka poleciała jak zobaczył Twoje zdjęcia:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę ! Pyszne to. I ja nie lubię zbyt szparagów :)

    Super super przepisy! czytam i korzystam, bo u mnie z gotowaniem to tylko z konieczności, tak nie lubię stać w kuchni że o matko !!! Wolę sprzątać :)

    pozdrawiam;

    Aga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję :) Mi nie są obce takie dni, kiedy z konieczności idę do kuchni, na przykład zaraz, schabowego utłuc :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

www.VD.pl
Copyright © bistro mama , Blogger