Domowe batoniki musli
Przepis znalazłam w majowym magazynie "KUCHNIA".
Chyba nikt nie odmówi tej zdrowej przekąski,
choć nie ukrywam, że batoniki są też wyjątkowo słodkie.
Następnym razem zrobię z polowy porcji,
bo z przepisu podanego poniżej wychodzi ich naprawdę dużo!
- 1puszka mleka słodzonego skondensowanego (460 ml)
- 600 g płatków owsianych
- 100 g pestek słonecznika
- 100 g dowolnych orzechów lub migdałów (dałam pół na pół migdały i orzechy włoskie)
- 400 g mieszanych suszonych owoców (morele, śliwki, daktyle, jabłka itp.)
(u mnie: żurawina, morele i śliwki) - szczypta soli
- 100 g miodu
- 1/2 małego słoika konfitury morelowej
Lekko podgrzewamy skondensowane mleko. W dużej misce mieszamy płatki owsiane, pestki słonecznika, posiekane orzechy, suszone owoce i sól. Dodajemy ciepłe mleko, miód i konfiturę, mieszając.
Rozsmarowujemy masę na wyłożonej papierem do pieczenia blasze na grubość 1-1,5 cm. Pieczemy przez 30 min. w temp. 180 st. na zloty kolor.
Kiedy przestygnie, kroimy na batoniki.
Smacznego :)
Wyglądają przepysznie! A że są słodkie to się nie dziwię, widząc mleko skondensowane, miód i tyle suszonych owoców! Ale ile energii;)!
OdpowiedzUsuńNo właśnie...
Usuńszkoda tylko, że w "Kuchni" nie napisali ile mają kalorii ;)
A ja ostatnio w jakimś programie TV widziałam coś podobnego, tyle, że zrobione jeszcze prościej, nie wiem na ile dobre, bo dopiero przymierzałam się do wypróbowania. Tam Pani wlała jedynie puszkę mleka skond. słodzonego do miski, dodała różne bakalie (nie pamiętam w tej chwili dokładnych proporcji, generalnie chodziło o to, aby wszystko dokładnie wymieszać i żeby jako tako zamoczone w mleku było ;) Całość wyłożyła na papier i piekła ok. 45 min, tyle, ze w 130 stopniach. Ja generalnie nie przepadam za takimi batonikami, ale myslalam, zeby sprobowac. Teraz mam dylemat, ktory przepis wybrac ;)
Usuńech... nie podpowiem :)
Usuńale chętnie się dowiem jak wyszły z tego drugiego przepisu :)
pozdrawiam!
Program "Wiem co jem" odcinek "Batony" :)
Usuńpysznie, pysznie, przepysznie. Moja ręka sama po nie sięga:)
OdpowiedzUsuńproszę się częstować, jeszcze mam mały zapas :)
UsuńIdealne na wedrowke albo piknik :)
OdpowiedzUsuńO tak, są idealne do piknikowego koszyka!
UsuńO Boże jak to przepysznie wygląda! I te składniki... chyba sobie zrobię na piątek do szkoły :)
OdpowiedzUsuńZ tego przepisu będziesz mogła obdzielić całą klasę i jeszcze Ci zostanie :)
UsuńRzeczywiście, po wadzę składników domyślam się, jak wiele batoników musiało wyskoczyć z Twojego piekarnika ;) Ale jeśli już zabierać się za ich przygotowanie to tylko hurtowo... a potem świetnie się mrożą! Wciąż mam spory zapas w zamrażarce z mojej ostatniej partii. Świetne na piknik, wycieczkę, basen itp. No i, nie wiem czemu, nadają się do jedzenia nawet natychmiast po wyjęciu z zamrażarki. Są kruche, ale nie bardzo twarde. Czasami zjadam jednego na zimno i jeszcze nie połamałam zębów ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOooo, świetny pomysł z mrożeniem, bo jeszcze trochę mi zostało i nie wiedziałam jak długo mogę je przechowywać. Zamrożę i za jakiś czas sobie przypomnę ich smak!
Usuńbatoników musli ojjj nie można sobie odmówić :) chętnie skorzystam z tego przepisu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobiłam batoniki tylko z mleka skondensowanego słodzonego (oczywiście mleko podgrzane) i dodałam różności (to co miałam pod reką) typu płatki kukurydziane, nasiona słonecznika, wiórki kokosowe, rodzynki, otreby owsiane, czekolade pokrojona na kawałki itp. Piekły sie w 130 stopniach przez godzine. Wyszły rewelacyjne. Są też bardzo sycące. Bardzo szybko sie je robi i banalnie proste w przygotowaniu.
OdpowiedzUsuńmleko mam tylko podgrzać czy gotować przez 2 godziny w puszce?
OdpowiedzUsuńUciekło mi to zapytanie, dziś dopiero zobaczyłam. Mleko tylko podgrzewamy. Nie chcemy kajmaku, więc nie gotujemy przez 2 godziny. Potrzebne nam do tych batonów tylko ciepłe skondensowane mleko :)
UsuńPozdrawiam :)
pytanie. czy mozna zrezygnowac z tej konfitury czy miodu by bylo mniej slodkie ? czy bez tych skladnikow wszystko sie sklei ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. I jeśli kiedyś będę je robić to pewno zmniejszę. Dałabym 3/4 ilości mleka, 1 lub 2 łyżki miodu, 1 łyżka konfitury (lub w ogóle). Całość się piecze później, więc na pewno składniki się skleją, a batony będą mniej słodkie. Pozdrawiam :)
UsuńWitam. Ja także skusiłam się na te batoniki i postanowiłam je upiec. Zrobiłam wszystko zgodnie z przepisem ale po upieczeniu, choć ładnie wyglądało, nie mogłam wyjąć tych batonów z blaszki. Pomimo tego, że dałam na spód papier, ciasteczko tak się przykleiło, że nie mogłam go ładnie pokroić i wyjmowowałam z blaszki pokruszone kawałki. Co zrobiłam nie tak??? Pozdrawiam Basia.
OdpowiedzUsuńJeśli kogoś to nadal interesuje to obliczyłam wartość kaloryczną ;) Oczywiście TOTALNIE na oko, żeby mieć mniej więcej rozeznanie :)
OdpowiedzUsuńmleko zagęszczone słodzone -1760kcal
600gr płatków owsianych -2200kcal
100g pestek słonecznika -560kcal
50g orzechów włoskich -320kcal
50g migdałów -350kcal
100g suszonej żurawiny -150kcal
50g suszonych bananów -200kcal
inne suszone owoce 200-400kcal/100g
100g miodu -330kcal
konfitra pół słoiczka -250kcal
RAZEM: 6300-6600 (w zależości od wypadu batoników)
jeden batonik ma od 30 do 50 gram (więc z przepisu wychodzi ok. 30-40 batonów)
.....
jeden batonik może mieć od 160 do 220 kcal ;)
jeszcze jedna ciekawostka:
Baton "chrupiący mix orzechowy" (producent: Tempo) waży 40 g a jego kaloryczność to 206 kcal, natomiast baton z tego przepisu o tej samej masie ma już (ŚREDNIO!) 160kcal. Niby mała rzecz a cieszy ;)
REWELACJA :))) Dziękuję!
UsuńZrobiłam je dziś. Nie chciałam żeby były bardzo słodkie więc użyłam mleka skondensowanego NIESŁODZONEGO a że się odchudzam to jeszcze w wersji light- tylko 4% tłuszczu. Batoniki są słodkie i tak od bakalii i tak pyszne, ze wcinam czwartego i chyba się na tym nie skończy :)) Dzięki za przepis! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwłaśnie tego przepisu szukałam od miesięcy. Na nartach takie batony ratują życie . Najlepszy przepis ze wszystkich batonów musli jakie znam. Dzięki
OdpowiedzUsuń