Muffinki JAFFA CAKES
Z nazwy nawiązują do słynnych w Anglii i Irlandii Jaffa Cakes,
lub innymi słowy - do naszych popularnych delicji o smaku
pomarańczowym.
Ledwie dzisiaj rano ostatnia babeczka zniknęła
ze stołu,
a ja już tęsknię za tym połączeniem smaków.
Jutro znów będę miała
okazję je upiec, bo będziemy mieli gości J
Polewę tym razem zrobię z domieszką czekolady mlecznej.
Przepis pochodzi z tej strony Moje Wypieki i cytuję go tutaj za
autorką.
Papilotki zrobiłam sama z papieru do pieczenia.
Składniki na 12 babeczek
- 2 jajka
- 160 ml mleka
- 75 g roztopionego masła
- 1 łyżeczka pasty waniliowej lub ekstraktu z wanilii
- 225 g mąki pszennej
- 90 g drobnego cukru do wypieków
- 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
- 8 łyżek konfitury lub dżemu pomarańczowego
Do większego naczynia wbijamy jajka, wlewamy
mleko, masło i ekstrat z wanilii. Mieszamy za pomocą drewnianej łyżki.
Dodajemy przesiane suche składniki i mieszamy
do połączenia.
Formę do muffinek wykładamy papilotkami.
Wykładamy do nich ciasto, do połowy wysokości papilotki. Na górę, na sam środek
babeczki kładziemy łyżeczką duży kleks konfitury, przykrywając go cienką
warstwą ciasta.
Pieczemy w temperaturze 190 st. przez około 20
- 25 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjmujemy i studzimy na kratce.
Polewa czekoladowa:
- 150 ml śmietany kremówki
- 150 g gorzkiej czekolady, posiekanej
- wiórki czekoladowe (czekolada starta na tarce)
Śmietanę podgrzewamyw małym garnuszku, do
zagotowania. Zdejmujemy z palnika, dodajemy posiekaną czekoladę. Odstawiamy na
kilka minut, aż czekolada się roztopi, następnie mieszamy.
Gęstą polewą ozdabiamy babeczki. Posypujemy
wiórkami czekolady.
podoba mi się pomysł na papilotki, bo wiesz, że naprawdę wyglądają oryginalnie i tak klimatycznie?
OdpowiedzUsuńPotrzeba matką wynalazku :) nie miałam żadnych innych, a nie cierpię myć formy po muffinkach bez papilotek ;)
Usuńjaffa cakes w muffinkach? to jest pomysł! smakowite zdjecia :)
OdpowiedzUsuńZapisane do bardzo szybkiego wypróbowania....
OdpowiedzUsuńCzaje sie na nie juz od jakiegos czasu. Pieknie sie u ciebie prezentuja!
OdpowiedzUsuńDziękuję i naprawdę polecam! Jedyna moja uwaga jest taka, że polewa z samej gorzkiej czekolady ma zbyt intensywny smak, dlatego teraz zrobię pół na pół z mleczną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jusia, zostaw kilka na spacer :)
OdpowiedzUsuńObiecuję kilka schować :) mam nadzieję, że zdążę.
Usuń"Zdążę" w tym właściwym znaczeniu, przed godziną "0" :)
mniam!!!!!
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie i do polubienia Fanpage :)
ależ pięknie u Ciebie :))
OdpowiedzUsuńmniam, apetycznie wygladają
OdpowiedzUsuńZrobiłam :) Nie wyglądają tak pysznie jak Twoje, ale wierzę, że smakują podobnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę zobacz jak mi wyszły: http://codziennik-agnusbe.blogspot.com/2012/05/muffinki-jaffa-cakes-delicje.html
Myślisz, że dam radę? Uprzedzam, że nigdy nic nie piekłam.
OdpowiedzUsuńA chciałam dla Kuby na urodziny. Czy może jakiś inny łatwy przepis? :)
Kineczko, myślę, ze mufiinki same w sobie łatwe są. Myślę, że powinny się udać :) Pamiętaj o krótkim łączeniu suchych składników z mokrymi, mogą nawet pozostać grudki. Polewę możesz dać gotową kupioną, bo czekolada lubi zrobić psikusa gdy roztopi się ją w zbyt wysokiej temperaturze. Powodzenia!
UsuńA najbardziej sprawdzone i bardzo łatwe w wykonaniu są te:
http://bistromama.blogspot.com/2012/03/muffinki-cytrynowe-z-makiem.html
http://bistromama.blogspot.com/2012/02/muffinki-cappuccino.html
Powodzenia!
Justyna, czy do tych babeczek dajemy aż 1 łyżkę proszku do pieczenia?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Noworoczne, O'la :)
Sprawdziłam u źródła i wiem, że ma być płaska łyżka proszku ��
UsuńPozdrawiam, O'la
Teraz dopiero przeczytałam :) Dopiszę w takim razie :)
Usuń