Świąteczne ciasto angielskie
Dobrych kilka lat temu, jeszcze przed wejściem Polski do UE, pracowałam w UK jako au pair.
Nie mogłam się nadziwić, że jakieś ciasto można piec przed świętami już miesiąc wcześniej.
Rodzina, u której pracowałam nie była tradycyjną angielską rodziną, ojciec był urodzonym w Meksyku Szkotem, a matka pochodziła z Trynidadu i Tobago.
Przez jakiś czas myślałam, że przepis na to ciasto pochodzi z Karaibów :)
I takiego szukałam też w internecie, w końcu trafiłam na przepis, który zaprowadził mnie z powrotem do Wielkiej Brytanii.To tzw. Christmas Rich Fruit Cake.
Składniki na tortownicę o średnicy 27 cm:
Nie mogłam się nadziwić, że jakieś ciasto można piec przed świętami już miesiąc wcześniej.
Rodzina, u której pracowałam nie była tradycyjną angielską rodziną, ojciec był urodzonym w Meksyku Szkotem, a matka pochodziła z Trynidadu i Tobago.
Przez jakiś czas myślałam, że przepis na to ciasto pochodzi z Karaibów :)
I takiego szukałam też w internecie, w końcu trafiłam na przepis, który zaprowadził mnie z powrotem do Wielkiej Brytanii.To tzw. Christmas Rich Fruit Cake.
To ciasto robiłam w zeszłym roku na święta, o tej porze było już gotowe.
Zdjęcia pochodzą z mojego archiwum z 2010 r.
W tym roku, mimo wielkich chęci, nie zrobiłam tego ciasta,
ze względu na nowe życie, które w sobie noszę.
To ciasto jest zbyt alkoholowe, a z kolei bez alkoholu to nie to samo,
a obawiam się, że uległabym pokusie....
Zrobię angielskie Mince Pie.
A do tego ciasta powrócę w przyszłym roku :)
A Wam serdecznie polecam, bo smak niezapomniany!
Jest mokre, trochę klejące, trochę piernikowe, mocno alkoholowe.
Może nie smakować tylko tym, którzy nie lubią bakalii.
Ciasto należy zrobić co najmniej na 3 tygodnie przed Bożym Narodzeniem.
- 600 g sułtanek
- 230 g rodzynek
- 110 g koryntek
- 10 g suszonych wiśni lub żurawiny
- 100g kandyzowanych skórek cytrusowych
- 120 ml brandy/whisky,
- 225 g miękkiego masła
- 195 g brązowego cukru
- 1 łyżeczka otartej skórki pomarańczowej
- 1 łyżeczka otartej skórki cytrynowej
- 4 duże jajka
- 2 łyżki marmolady lub powideł
- 350 g mąki
- 1 łyżeczka przyprawy korzennej
- 1/4 łyżeczki cynamonu,
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
Alkohol (brandy, whisky, rum, amaretto) do "podlewania", nie żałowałam
Dzień wcześniej wszystkie bakalie i skórki (pomarańczy i cytryny) wymieszałam w misce, zalałam alkoholem i odstawiłam do lodówki na noc.
W misie zmiksowałam masło z cukrem, dodając po jednym jajku. Powoli dodawałam wymieszaną mąkę z wszystkimi suchymi składnikami na zmianę z bakaliami namoczonymi w alkoholu i marmoladą. Mieszałam mikserem na wolnych obrotach.
Piekarnik nagrzałam do 160 stopni, ciasto przełożyłam do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia (dno wyłożyłam 3 warstwami) i piekłam blisko 3 godziny, do tzw. "suchego patyczka".
W misie zmiksowałam masło z cukrem, dodając po jednym jajku. Powoli dodawałam wymieszaną mąkę z wszystkimi suchymi składnikami na zmianę z bakaliami namoczonymi w alkoholu i marmoladą. Mieszałam mikserem na wolnych obrotach.
Piekarnik nagrzałam do 160 stopni, ciasto przełożyłam do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia (dno wyłożyłam 3 warstwami) i piekłam blisko 3 godziny, do tzw. "suchego patyczka".
Z wierzchu, mniej więcej w połowie pieczenia, przykryłam papierem, żeby się nie przypaliło.
Po wyjęciu z piekarnika, jak już trochę przestygło, nakłułam w kilku/kilkunastu miejscach patyczkiem i nasączyłam alkoholem (miałam mieszankę brandy, amaretto i rumu)
Po wyjęciu z piekarnika, jak już trochę przestygło, nakłułam w kilku/kilkunastu miejscach patyczkiem i nasączyłam alkoholem (miałam mieszankę brandy, amaretto i rumu)
Gdy wystygło, zawinęłam je w folię aluminiową i wyniosłam na miesiąc do chłodnego pomieszczenia. Podlewałam je alkoholem 1-2 razy w tygodniu, a ciasto idealnie piło :)
ciekawie wygląda ;]
OdpowiedzUsuńtrochę jak keks.
mniam, wyglada pysznie
OdpowiedzUsuńZa angielskim ciastem swiatecznym jakos nie przepadam, choc przyznam, ze wyglada rewelacyjnie. Za to mince pies uwielbiam i zawsze czekam na moment, kiedy zaczna pojawiac sie w kawiarenkach i sklepach :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, takie bogate i aromatyczne!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :) Uwielbiam wszelkie ciasta z bakaliami :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam:
www.amatorskiegotowanie.blogspot.com
Rzeczywiście bogate, tyle pysznych składników! Świetne ciasto:)
OdpowiedzUsuńJusia, ile powinnam przygotować alkoholu do nasączania ciasta?
OdpowiedzUsuńNie ma mocnych, w tym roku na bank piekę! :-)
W sumie ok. 1-1,5 szklanki powinno wystarczyć na całość, łącznie z późniejszym podlewaniem. 120 ml do namoczenia bakalii na początek, a resztą będziesz podlewać (a raczej nasączać) jak już będzie upieczone. W tym roku mam zamiar przetestować przepis Nigelli :)
UsuńDziękuję, pierwszy raz w życiu kupiłam whisky, mąż prawie padł z wrażenia, zwłaszcza na wiadomość, że ma się do niej nawet nie zbliżać. :-)
UsuńDam znać, jak wyszło.