Chicken tikka masala
Na kuchni hinduskiej znam się tak jak kot na kwaśnym mleku, czyli w ogóle.
Może tylko tyle, że mieszkając w UK, byłam kilka razy w tandoori cuisine.
Na tym moja znajomość tematu się kończy.
Poniższe danie jest więc baaaardzo amatorskie i wersji dla początkujących :)
- 2 saszetki ryżu długoziarnistego
- 1 opakowanie mrożonej mieszanki warzyw (marchewka, groszek, fasolka szparagowa0
- curry (do smaku)
- kurkuma (dla poprawnienia koloru)
- sól, pieprz
kurczak:
- 2 małe piersi kurczaka pokrojone w paski
- pasta Tikka Masala - miałam prezentowaną poniżej i z czystym sumieniem ją polecam, ale nadejdzie dzień, kiedy tę pastę skomponuję sama ;)
- 200 ml śmietany 18 %
Zrobiłam w wersji bardziej uproszczonej niż w przepisie na opakowaniu.
Piersi kurczaka pocięte w paski podsmażyłam delikatnie na patelni, dodałam gotową pastę i smażyłam jeszcze jakieś 8-10 minut. Na koniec dodałam śmietanę.
Piersi kurczaka pocięte w paski podsmażyłam delikatnie na patelni, dodałam gotową pastę i smażyłam jeszcze jakieś 8-10 minut. Na koniec dodałam śmietanę.
Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam to danie ,mnie moja przyjaciółka przywoziła gotowe przyprawy ale ostatnio robiłam nawet tą metodą nasz kupny sos do girosa i też był pycha.Muszę zrobić bo dawno nie jadłam:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie! Ślinka mi cieknie...
OdpowiedzUsuńCzytam czytam - jak dla początkujących to dla mnie. A potem patrzę - i gdzież ja znajdę tą pastę? Ale przyrządzę sobie bankowo ten ryż, takie rzeczy to ja luubię!
OdpowiedzUsuńmniammm:) zjadlabym takie:)
OdpowiedzUsuńArven, pastę kupiłam w Tesco, na stoisku z orientalną żywnością. Leżała w lodówce jakiś miesiąc zanim się zdecydowałam :) ale naprawdę polecam!
OdpowiedzUsuńtika masala - moja ulubiona :o) Tylko, ze ja zamiast tej smietany dodaje mleka kokosowego i paste etz gotowa kupuje. Podoba mi sie wplyw UK na Twoim blogu. Tez milo wspominam 5 lat tam spedzonych :o)
OdpowiedzUsuńPomysł z mleczkiem kokosowym jest super! na pewno wykorzystam. A kuchnia brytyjska jest jedyną, którą tak naprawdę poznałam "od kuchni" angielskiej rodziny.
UsuńSuper przepis. To już kolejny przepis z tego blogu, który mi wyszedł. Ciesze się, że dzielisz się z nami pomysłami
OdpowiedzUsuńWypróbowane ;) dobre :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wypróbowane i że (mam nadzieję) smakowało!
Usuń