Pierniczki
W tym roku zaczęłam wcześniej niż zwykle,
ze względu na opiekę nad córeczką,
która przyniosła pierwsze przeziębienie z przedszkola.
Żeby czas minął nam miło i żeby dziecko
nie siedziało tylko przed tv,
to oprócz wspólnego robienia kukiełek
i wybiegu mody dla papierowych modelek,
wpadłam na pomysł, że możemy też trochę pobawić się w kuchni.
Teraz pierniczki odpoczywają w metalowych puszkach
i czekają na lukrowanie, a nie ukrywam,
że w tym roku mam zamiar się do tego solidnie przyłożyć.
Z tego samego przepisu zamierzam również
wypiec ścianki i dach do piernikowych domków.
- 80 dag mąki
- 45 dag miodu
- 15 dag cukru (najlepiej pudru)
- 20 dag masła
- 2 jajka
- 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 przyprawy do piernika (ma być w sumie ok. 40 g)
- 2 łyżeczki kakao
- 1 łyżka kawy mielonej (nie dałam, ale takie czarne kropki z kawy dodają uroku pierniczkom)
Roztapiamy masło z miodem i studzimy. Na stolnicę przesiewamy mąkę, mieszamy z sodą i przyprawami. Dodajemy cukier i kakao (ew. kawę).
W środku robimy dołek, wbijamy do niego jajka i wolno mieszamy w dołku drewnianą łyżką. Dolewamy masło z miodem i mieszamy do momentu, aż trzeba będzie zacząć wyrabiać ciasto rękami:)
Zagniatamy, wałkujemy, podsypujemy mąką i wycinamy cienkie pierniczki.
Piekłam ok. 8-10 min. w temp. 180 st.
Piękne :) ja już swoje part one mam za sobą ;)
OdpowiedzUsuńświetna kształty:) ja za swoje biorę się dopiero na początku grudnia...już się nie mogę doczekać
OdpowiedzUsuńidą już święta, oj idą ;]
OdpowiedzUsuńurocze kształty ;]
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
http://www.karmel-itka.blogspot.com
Ale ich napiekłaś :) piękne pokaż jak ozdobisz na pewno będą piękne:) Ja też powoli zmierzam do robienia:)
OdpowiedzUsuńAz mi swietami zapachnialo :) Zachcialo mi sie pierniczyc!
OdpowiedzUsuńśliczne wzorki, czuć święta:)
OdpowiedzUsuńPozostaje już tylko ozdobić :) Nie wiem czy ja w tym roku zdążę z piernikami ale na szczęście na choinkę mam z zeszłego roku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach pierniczków unoszący się po domu. Od razu czuć święta ;) Do tego fantastyczne foremki!
OdpowiedzUsuńBoskie pierniczki. :) A jaki mają równy kształt! :)
OdpowiedzUsuńTen przepis często nazywam jako "zachowujące kształt pierniczki". A większość foremek mam z tortowni.pl.
OdpowiedzUsuńI nie ukrywam, że też uwielbiam zapach pierników w domu :)
Pierniczki są piękne, wszystkie takie równe ;)
OdpowiedzUsuńA ile ich wychodzi z takiej porcji około?
kolorowapokrzywo :) policzyłam, mam w tej chwili jakieś 130 szt. ale część już została zjedzona (obstawiam jakieś 20 szt.).
OdpowiedzUsuńJak liczyłam to zauwazyłam, że nie mam ulubionych serduszek i bałwanka, chyba czeka mnie powtórka z połowy porcji :)
A z podanych proporcji wyszło mi ścianek i dachów na jakieś 10 domków.
Bardzo dziękuję za szczegółową odpowiedź :) To teraz muszę je koniecznie przygotować!;)
OdpowiedzUsuńJusia, ja pierniczę! Czad! :))) A co dopiero będzie, jak je z Hanią pokolorujecie?!!! Mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńwłaśnie zrobiłam te pierniczki :) wyszły śliczne ale nie bardzo wiem jak je przechowywać aby nie były twarde do Świąt? Czy w zamkniętym pudełku ?
OdpowiedzUsuńJa je przechowuję w metalowych puszkach, kupiłam w tym roku w Lidlu. Jeśli nie masz, możesz przechowywać w szczelnym tekturowym pudełku lub w foliowym worku (chyba wtedy zmiękną najszybciej).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
cos nie tak: 90 dag przyprawy do piernika czy moze jednak 90 g?????
OdpowiedzUsuńOzywiście, że 90 gram!
OdpowiedzUsuńDzięki za czujność, już poprawiam.
Dzięki za odpowiedź:) Pierniczki wyszły rewelacyjne!!! Bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńjak dużo wcześniej trzeba je zrobić, żeby "zmiękły" i były zjadliwe na święta?
OdpowiedzUsuńWystarczą 2 tygodnie przed świętami. Jeśli zrobisz je grubsze i będziesz przechowywać w zamkniętej puszce lub pojemniku, to będą bardziej miękkie. Jeśli upieczesz tak jak ja - cienkie, pozostaną trochę twardsze, ale nie twarde. Robiłam cienkie ze względu na dekorowanie. W tym roku zrobię grubsze i całe dekorowanie oddam w ręce córki :) Pozdrawiam!
Usuńzrobiłam pierniczki, a potem pierniczkowe domki według twojego przepisu i....REWELACJA!! a musze przyznac ze w kuchni jestem kompletnym "disaster", i potrafie nawet przy gotowaniu wody spalić pół kuchni.. takze dziekuje slicznie, na pewno bede tu zaglądać cześciej. WESOŁYCH ŚWIĄT ;*
OdpowiedzUsuńPola
Bardzo mnie cieszą takie komentarze :))) Wesołych Świąt dla Ciebie i twoich bliskich :)
UsuńJustynka ile wychodzi pierniczków z takiej porcji???
OdpowiedzUsuńW sumie to zależy od wielkości foremek i grubości rozwałkowanego ciasta :) Ale śmiało mogę powiedzieć, że 150 wyjdzie :)
UsuńWow to super już cały tydzień o nich myślę. .....ciekawe jak wyjdą; ) Twoje są cudownie piękne. ..
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy już zrobiłaś? :)
Usuńwspanialy przepis, juz 4 lata z rzedu go uzywam :) polecam, pieknie pachnie
OdpowiedzUsuńja też uważam, że to wspaniały przepis i też korzystam z niego każdego roku. Własnie z moim synem rozpoczynamy piernikową akcję:)
UsuńDzisiaj robilam. Klelam przeokropnie bo ciasto lepilo sie do foremek i wyszly mieciutkie,a chodzilo mi o twarde pierniczki.Wyrobilam cale bo mi szkoda bylo wywalic.Usiadlam umordowana i na sokojnie czytam przepis raz jeszcze i CO ? Zapimnialam o jajkach!!! Tak wiec dla wszystkich ktorzy nie chca albo nie moga jesc jajek to dobra wiadomosc! Pierniki wychodza niezbyt twarde pysznie smakuja i troche rosna,ale ksztalt zachowuja.
OdpowiedzUsuńAaaaa..... zaczęłam czytać z duszą na ramieniu :) Dobrze, że wyszły :)))) Bez jajek nie próbowałam. U mnie walka już jutro!
UsuńJutro czas na moje próby, trzymajcie kciuki....
OdpowiedzUsuńTrzymam :))))
UsuńW weekend zabieram się za pierniczki, uwielbiam święta i gotowanie (z bistromama też)...po głowie chodzą mi też ciasteczka migdałowe. Mogę je zrobic dużo wcześniej czy raczej tuz przed? W tym roku Święta wyjątkowe bo termin porodu heh wypada w okolicach Świat i gotuje jam na bombie zegarowej:-)))
OdpowiedzUsuńMożna śmiało! One są kruche i wytrzymają spokojnie z dwa tygodnie :) Trzymam kciuki w takim razie!! Za szczęśliwe rozwiązanie, oczywiście :)
UsuńPierniczki zrobione, ja zagniotłam ciasto, całą resztę zrobiły dzieci. Wyszło im około 140 ale syn szedł na ilość i robił małe serduszka a córka na grubość i wielkosc:-)) dom pachnie cudnie, a takie chwile bez dyskusji zostaną w pamięci dzieci na zawsze:-)
OdpowiedzUsuńBaaardzo się cieszę :) Dzieci + pierniczki = dwa razy więcej sprzątania ale za to ile wspomnień i radości ♥
Usuń45 dag miodu? Naprawdę aż tyyyle???
OdpowiedzUsuńTak, tyle daję.
Usuń