Pierogi z kaszą gryczaną
Rzadko robię pierogi, ponieważ wymagają trochę więcej czasu.
Gdybym chciała zrobić pierogi po pracy, to chyba nie starczyłoby mi ani sił, ani zapału.
Idealnym dniem na lepienie pierogów jest po prostu sobota :)
ciasto:
Pierwszy raz robiłam ciasto na pierogi ze śmietaną (wcześniej tylko z gorącą wodą) i muszę przyznać, że wyszło znakomite. Przepis znaleziony w sieci, pojawiał się w kilku miejscach co najmniej:
- 4 szklanki mąki
- 5 łyżek śmietany
- 2 jajka
- 1/2 szkl. ciepłej wody
- 3 łyżki oleju
- sól
Mąkę przesiałam na stolnicę, w środku zrobiłam dołek, wbiłam jajka, dodałam śmietanę, wodę i olej. Wyrobiłam sprężyste ciasto i odstawiłam na 15 min., żeby "odpoczęło".
farsz:
- 1 woreczek kaszy gryczanej
- 300 g półtłustego twarogu
- 150 g wędzonego boczku
- 1 średnia cebula
- sól, pieprz
Kaszę ugotowałam wg przepisu na opakowaniu, boczek i cebulkę podsmażyłam. Połączyłam wszystko z przestudzoną kaszą i twarogiem. Przyprawiłam solą i pieprzem.
Z rozwałkowanego ciasta wykrawałam krążki, nakładałam łyżką farsz i lepiłam pierogi.
Duże pierogi :) bo to takie chłopskie, siermiężne jedzenie, więc musiały być duże.
Można podawać z roztopionym masełkiem lub okraszone boczkiem.
Ja do takich pierogów lubię wypić szklankę zimnego mleka.
yummi ! muszą być smakowite!
OdpowiedzUsuńUwielbiam, ale ja robię bez twarogu:)
OdpowiedzUsuńMoja babcia robi podobne, są pyszne, te na pewno też!:)
OdpowiedzUsuńte z kaszą i twarogiem to dla mnie jedne z najpyszniejszych pierogów!
OdpowiedzUsuńPysznie ,zjadłabym chętnie:)
OdpowiedzUsuńIle mniej wiecej wychodzi z podanego przepisu pierogów?
OdpowiedzUsuńWitam, wyszło mi ok. 30 sztuk.
OdpowiedzUsuńAle były dość spore, na jeden obiad mi wystarczyło 4, a mężowi 5 :)
Pozdrawiam.