Apple crumble czyli smaków jesieni c.d.
Apple crumble to pyszny angielski deser, podawany na ciepło w szarobure jesienne popołudnie. Anglicy mają do niego jeden cudowny dodatek, którego w Polsce jeszcze nie uświadczyłam. Tzw. custard, czyli sos waniliowy, robiony na bazie mleka i żółtek. Oczywiście krem można zrobić własnoręcznie, ale skoro w Anglii można go kupić w proszku, to kto by się trudził.
Niewiele brakowało,
a popełniłabym ten krem w domu, ale wystarczyła przypadkowa wizyta w Lidlu i zaoszczędziła mi trochę trudu ;)
Znalazłam krem (prawie jak budyń) idealny. Smakuje wyśmienicie, można go podgrzać w mikrofalówce i co najważniejsze - efektu "kożuszka" nie stwierdzono.
Komponuje się wyśmienicie z apple crumble.
Niebo w gębie i znak, że jesień pełną gębą :)
- 5 dużych jabłek
- 3 łyżki brązowego cukru
- duża garść rodzynek
- cynamon
- ew. troszkę przyprawy do piernika
- 2 łyżki wody
W międzyczasie zrobiłam kruszonkę.
kruszonka
proporcje składników podaję przybliżone, bo jak zwykle robię "na oko"
- 3-4 lyżki miękkiego masła
- 1/2 szkl. cukru (w tym połowa brązowego)
- 1/2 szkl. mąki krupczatki
- 1/3 szkl. mąki zwykłej
- płatki migdałów (dałam ok. pół szklanki)
- ew. orzechy (nie miałam)
Wszystkie składniki wsypuję do miski i ugniatam palcami do momentu, aż powstanie kruszonka ;) czyli ciasto będzie sypkie i da się pokruszyć w rękach.
Na spód naczynia żaroodpornego wykładam masę jabłkową, a na nią kruszonkę. Piekę w nagrzanym piekarniku ok. 30 min w temperaturze 180 st.
Podałam, jak każe brytyjski zwyczaj, z sosem waniliowym i lodami. Również waniliowymi :)
Uwielbiam wprost takie desery....gorące jabłuszka i lody...mniam!
OdpowiedzUsuńO rany! Trafiasz ciągle w sedno moich zachcianek!!! :)
OdpowiedzUsuńPyszny deser, ja pokusiłam sie i zrobiłam custard własnorecznie, niezastąpiony smak :) musze spróbować ten sos z lidla może zaoszczędzi mi to czasu nastepnym razem:)
OdpowiedzUsuńnie no, uciekam z Twojego blogu bo nic dzisiaj nie zrobie ;o) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń