Semifreddo z malinami
Dziś zapraszam na deser!
Robiłam go po raz pierwszy i smakiem najbardziej zachwycił mojego męża :)
a to rzadkośc ;)
- ok. 20-30 dag malin
- 400 ml śmietanki kremowej
- 10 dag cukru
- 1 łyżka masła
- 2 jajka
- 5-6 bez
Maliny umyłam, część zostawiłam do dekoracji, a resztę wrzuciłam na rozgrzane masło, dodałam łyżeczkę cukru i smażyłam kilka minut, aż zrobi się marmoladka, ale nie wszystkie owoce stracą swój kształt.
Osobno ubiłam: śmietanę na sztywno, a w drugiej misce najpierw białka, później dodałam cukier, a na końcu żółtka. Delikatnie połączyłam obie masy, dodałam skruszone w dłoniach bezy i przelałam do formy keksowej, którą wcześniej wyłożyłam folią spożywczą. Na koniec dodałam podsmażone maliny i klilka razy przemieszałam masę łyżką (ale malinki i tak opadły na dno ;) )
Mroziłam ok. 5-6 godzin.
Uwielbiam semidreddo! Twoje prezentuje się obłędnie:)
OdpowiedzUsuńOj, oj... jaka pychota! Jak dobrze, że mam w domu koszyczek malin :)))
OdpowiedzUsuńprezentuje się tak wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńczęstujcie się proszę :)
OdpowiedzUsuńtylko pogoda nie sprzyja, niestety, takim deserom...
Mojemu też by smakowało!
OdpowiedzUsuńBajecznie wygląda:)
OdpowiedzUsuń