Pierogi leniwe
Pierogi leniwe albo się lubi albo nie ;)
Jak z wszystkim, choć ja uparcie twierdzę, że nie lubi ich ten,
kto tak naprawdę ich nigdy nie spróbował.
Kiedyś kupowałam gotowe, mozna je było dostać w dwóch miejscach w Opolu,
w Delikatesach na Krakowskiej i w barze Starówka.
Pierogi leniwe dużo osób jada z cukrem, ja jednak za słodką wersją nie przepadam.
Zdecydowanie wolę pierożki leniwe taplające się w maśle i po prostu posolone,
ale solą gruboziarnistą, żeby można było czuć wyraźny smak.
Do tego szklanka kefiru :)
heh, to przecież kolejne wakacje na wsi!
Robiąc pierogi leniwe, korzystam zawsze z przepisu "Kuchni polskiej" z 1982 r., która podaje, że pierogi leniwe można podawać z przyrumienioną bułką tartą lub śmietanką.
Widzicie ile możliwości? Jednak nie takie leniwe :)
Pychota! Pychota! Pychota! :D
OdpowiedzUsuńchyba nie ma lepszego żarełka od klusek leniwych, no dobra makaron, ale to też kluchy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu leniwe jada się na słodko, chociaż mój tata uwielbia wersję z przyrumienioną na maśle bułką tartą. Ja natomiast jestem fanka lekko podsmażonych leniwych, posypanych cukrem i cynamonem. Pycha!
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że lubię niezmielony twaróg, im więcej grudek sera tym lepsze pierogi leniwe :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
ja leniwe lubię bardzo, szczególnie z masełkiem i bułką tartą a do tego surówką z marchewki i jabłka.
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają pysznie! załapię się na porcyjkę?
mmmm pycha :)
OdpowiedzUsuńkocham! Bo to danie z dzieciństwa i zawsze kojarzy się słodko :) Dawno nie jadłam... chyba sobie zrobię sentymentalną podróż w czasie ;-)
OdpowiedzUsuńoch, i ja bym się tak poleniwiła!
OdpowiedzUsuńuwielbiam.
Kluski rewelacyjne, najbardziej zachwycały się dzieciaki!!!
OdpowiedzUsuńU nas kluski leniwe jedzą wszyscy oprócz najmłodszego niespełna 1.5 rocznego... On preferuje mięcho 😊
OdpowiedzUsuńWidzisz, tak samo jak mój Franek :)))) Też woli mięso!
Usuń