Ziemniaki Hasselback w kolorowym towarzystwie

Kolejny pomysł na obiad przywieziony z wysp.
Pieczone ziemniaki, rozmaryn, białe kiełbaski, cebula i pomidorki cherry :)
troszkę zmodernizowałam, zrobiłam podpatrzone u Nigelli ziemniaczki hasselback, zamiast klasycznych pieczonych: http://www.nigella.com/recipes/view/hasselback-potatoes-226

Potrzebowałam (na 3-4 porcje):

• 10 młodych średniej wielkości ziemniaków
•  8 białych kiełbasek
• 2 średnie cebule
• opakowanie pomidorków cherry (miałam kolorowe)
• 2- 3 gałązki rozmarynu
• sól, pieprz

Rzecz pierwsza - włączam piekarnik, niech się nagrzewa do 220 st.

Myję ziemniaki, zostawiam w mundurkach i nacinam je delikatnie na całej długości.

 Dla pewności, aby nie przeciąć ich całkowicie, robię to na większej łyżce, wtedy nóż nie dochodzi do końca.

Blaszkę naoliwiam, oliwą smaruję całe ziemniaki, posypuję pieprzem i solę solą gruboziarnistą,  do środka wkładam po dwa plasterki czosnku. Układam na blasze, dodaję gałązki rozmarynu i wstawiam do gorącego piekarnika (zmniejszam do 200 st.) na ok. 30 - 40 min (zależy tak naprawdę od wielkości ziemniaków).

Po tym czasie do ziemniaków dodaję cebulę pokrojoną w ćwiartki i białe kiełbaski. Piekę kolejne 15 min, aż kiełbaski zaczną się rumienić.  Na 5-10 minut przed podaniem dorzucam pomidorki cherry i trzyma do momentu, aż zacznie pękać im skórka.

Podałam z sałatą lodową, ogórkiem i sosem jogurtowo-czosnkowym z dodatkiem koperku :)

Polecam :) Bo: smaczne, proste i efektowne :-)