Udka z chorizo i młodymi ziemniakami
Obiad na życzenia męża, inspirowany (i mąż, i obiad) kuchnią Nigelli.
Przyrządzony przeze mnie, choć był moment - dlatego warto o tym wspomnieć - kiedy mąż chciał pomóc. Ale w kuchni wolę "ja siama", jak to powiada moja słodka trzylatka :)
Przy okazji oglądania gazetki z Almy trafiłam na informację o konkursie... nie zastanawiałam się dlugo :) nie wymyślałam Bóg wie czego, po prostu pstryknęłam zdjęcie właśnie temu co akurat było na stole :)))
A do całego zamieszania potrzebowałam:
- 8 udek kurczaka
- kiełbaskę chorizo (małe lub chorizo pokrojone w plastry)
- ok. 1/2 kg młodych ziemniaków (przekrojonych na pół)
- czerwoną cebulę
- suszone oregano
Na płaską blaszkę wlałam trochę oliwy. Maczałam w niej udka kurczaka i odwracałam skórą do góry. Cebulę obrałam i pokroiłam w piórka. Ziemniaki umyłam, podzieliłam na połówki i ułożyłam przeciętą stroną do blachy. Chorizo,ziemniaki i cebulę ułożyłam pomiędzy kurczaka. Część chorizo dałam na udka i posypałam oregano.
Włożyłam do rozgrzanego piekarnika i piekłam w temp. 220°C przez godzinę. W połowie pieczenia polałam kurczaka tłuszczem, który wytworzył się z chorizo.
Podałam z sałatą:
- sałata strzępiasta
- pomidor
- ogórek
- młoda papryka
- oliwki
Sos do sałaty zrobiłam z 1 łyzki musztardy Dijon, 1 łyżki octu balsamicznego i kilku łyżek oliwy z oliwek.
Smacznego :))
Czy dałoby się to zrobić z filetem? Najlepiej indykowym?
OdpowiedzUsuńI skąd wziąć kiełbaskę chorizo?
Myślę, że tak, pytanie tylko czy nie będzie pierś za sucha. Udka, pałki czy ćwiartki mają skórę, która oddaje trochę tłuszczu, dzięki czemu mięsko jest soczyste.
OdpowiedzUsuńA chorizo kupowałam w Almie. Można też znaleźć w większych marketach próżniowo pakowane na samoobsłudze lub w lepszych sklepach mięsnych.
Miałam kupione pętko http://www.marions-kochbuch.de/index-bilder/chorizo.jpg
a Nigella proponuje małe kiełbaski chorizo: http://newyork.seriouseats.com/images/20090209-chorizo.jpg ale na takie jeszcze w Polsce nie trafiłam.