Tarta z kremem waniliowym i borówką amerykańską
Dawno nie jadłam borówki amerykańskiej.
Nie będę ukrywać, że wolę je na śniadanie z jogurtem niż w cieście.
Ale własny blog zobowiązuje :)) więc jest tarta z kremem waniliowym i rzeczonymi owocami!
Nie będę ukrywać, że wolę je na śniadanie z jogurtem niż w cieście.
Ale własny blog zobowiązuje :)) więc jest tarta z kremem waniliowym i rzeczonymi owocami!
Ciasto kruche:
na formę o średnicy 27 cm
- 2 szklanki mąki (lub inaczej - tyle, ile zabierze ciasto)
- 1/3 szklanki cukru
- 10 dag masła
- 1 jajko
- 2 łyżki kwaśnej śmietany.
Składniki siekam nożem na tortownicy, następnie zagniatam ciasto i chowam na pół godziny do lodówki. Po tym czasie rozwałkowuję, przenoszę na formę do pieczenia tarty, nakłuwam widelcem i piekę ok. 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st.
Krem waniliowy:
- 100 ml mleka
- 100 ml słodkiej śmietanki (36 %)
- cukier wanilinowy
- 5 żółtek
- 3 łyżki cukru
- 2 czubate łyżki budyniu waniliowego
Żółtka ubijam z cukrem pudrem i do ubitej masy dodaję powoli przestudzone mleko. W części mleka roztrzepuję budyń, tak aby nie powstały grudki i dolewam do masy.
Kiedy wszystko ładnie się połączy, wylewam na podpieczony spód ciasta, posypuję połową borówek i piekę ok. 10-15 min. w piekarniku (180 st.)
Resztę owoców posypuję już na upieczone ciasto, tuż przed podaniem.
Jak ślicznie wygląda! Nie mogę się napatrzeć i mój apetyt zaczyna sie odzywac :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam cie że dotrwały do stanu tarty...mnie się nigdy nie udaje..łade ciacho!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńborówek byłoby więcej, gdyby wszystkie dotrwały :)
moja córka zapytała dziś co to za owoc, powiedziałam, ze borówka, a ona stwierdziła, że chyba nie chce jeść mrówek... ;)
Witaj,
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie po wyrożnienie :-))
http://waniliowo.blox.pl/2011/07/Wyroznienie-i-podziekowanie.html