Kawa mrożona ze Śnieżynką
Chciałam napisać, że to frappe, ale zrezygnowałam po tym, gdy zobaczyłam, jakie dyskusje toczą się nad słusznością wykonania tego chłodnego napoju :) Frappe zostawiam więc Grekom a sama zapraszam na najprostszą na świecie kawę mrożoną!
Na dwie kawy zwykle zużywam:
Do wysokich szklanek wrzucam po 3-4 kostki lodu, wlewam kawę, mniej więcej do połowy szklanek, resztę uzupełniam zimną wodą.
Na wierzch dałam lody i startą gorzką czekoladę, można też bitą śmietanę, ale trzeba ją mieć ;)))
Na dwie kawy zwykle zużywam:
- 5 łyżeczek kawy rozpuszczalnej
- 3 łyżeczki cukru trzcinowego (można dać i 5 łyżeczek, jak i w ogóle)
- 150 ml mleka niesłodzonego zagęszczonego
- zimna woda do uzupelnienia
- kostki lodu
- lody śmietankowe, miałam akurat tradycyjne Śnieżynki
- czekolada do posypania
Do wysokich szklanek wrzucam po 3-4 kostki lodu, wlewam kawę, mniej więcej do połowy szklanek, resztę uzupełniam zimną wodą.
Na wierzch dałam lody i startą gorzką czekoladę, można też bitą śmietanę, ale trzeba ją mieć ;)))
cudne!
OdpowiedzUsuń