Deser z malinami, bitą śmietaną i czekoladą
Taki mały słodki pocieszacz... zrobiłam wczoraj, ale akurat dzisiaj spełnił swoje zadanie na medal ;)
Czasami zdarzają się takie dni, że nic nie wychodzi i cały dzień to jedno wielkie Prawo Murphy'ego. Mam wrażenie, że mojego dzisiejszego pecha pożyczyłam też naszym siatkarzom, którzy pięknie topią trzeciego seta z Włochami? (gdzie jest Wlazły ja się pytam???)
Na 4 pucharki potrzebowałam:
- 1 koszyczek malin
- 1, 5 małego kubka śmietanki kremówki, z czego 2 łyźki
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
- 1 łyżka masła
Śmietankę ubilam, pod koniec ubijania dodałam cukier puder. Czekoladę rozpuściłam z masłem w mikrofalówce (zawsze to łatwiej niż na parze), dodałam smietankę i razem wymieszałam. Układałam w pucharkach na przemian: (ciastka), maliny, bita śmietana, czekolada.
Na koniec przyprószyłam wiórkami czekolady.
Smacznego :)
pyszne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńollyn' wchodze w to.
OdpowiedzUsuń