Cukinia w cieście piwnym z dodatkiem gałązek oregano
Czyli lekki i szybki obiad na lato.
Ciasto piwne, podobnie jak ciasto na naleśniki i na racuchy robię "na oko".
Zwłaszcza jeśli chodzi o mleko i mąkę. Kiedy byłam nastolatką i próbowałam coś sama zrobić w kuchni to do szału doprowadzał mnie zapis w starej daty książkach kucharskich "mąki tyle ile zabierze ciasto". A dziś stosuję tę zasadę w kuchni niemal za każdym razem, gdy mam do czynienia z mąką.
Ale na potrzeby bloga odmierzyłam szklanką mąkę i składniki płynne :)
Do ciasta potrzebowałam (na jedną średniej wielkości cukinię):
Cuknię pokroiłam w plastry (szerokość mniej więcej 1 cm), za pomocą widelca maczałam w cieście i kładłam na rozgrzanej oleju. Na każdy krążek dawałam po gałązce oregano. Smażyłam po kilka minut z każdej strony, tak aby ciasto było złote, a cukinia w środku miękka.
Smacznego :))
Ciasto piwne, podobnie jak ciasto na naleśniki i na racuchy robię "na oko".
Zwłaszcza jeśli chodzi o mleko i mąkę. Kiedy byłam nastolatką i próbowałam coś sama zrobić w kuchni to do szału doprowadzał mnie zapis w starej daty książkach kucharskich "mąki tyle ile zabierze ciasto". A dziś stosuję tę zasadę w kuchni niemal za każdym razem, gdy mam do czynienia z mąką.
Ale na potrzeby bloga odmierzyłam szklanką mąkę i składniki płynne :)
Do ciasta potrzebowałam (na jedną średniej wielkości cukinię):
- 1 jajko
- 1/2 szklanki piwa
- 3/4 szklanki mleka
- 1 1/2 szklanki mąki
- sól i pieprz
- gałązki świeżego oregano
- olej do smażenia
Cuknię pokroiłam w plastry (szerokość mniej więcej 1 cm), za pomocą widelca maczałam w cieście i kładłam na rozgrzanej oleju. Na każdy krążek dawałam po gałązce oregano. Smażyłam po kilka minut z każdej strony, tak aby ciasto było złote, a cukinia w środku miękka.
Smacznego :))
A Szanowny docenił wyrób kulinarny na bazie jednej ze swoich ulubionych marek piwka? :)))
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, Jusia!