Frittata z salami, papryką i pomidorami
Czyli sobotnie śniadanie przed weselem Kasi i Tomka :)
Pomysł wziął się z prawie pustej lodówki.
Niewiele w niej bylo oprócz jajek.
Na dwie całkiem spore frittaty i jedną mini-mini dla dziecka zużyłam:
- 6 jajek
- 2 łyżki bułki tartej
- 3/4 żóltej papryki
- cebulę
- salami (ok. 10 plastrów pokrojonych na plastry)
- dwa szparagi z zalewy
- dwa pomidory
- ser camembert
- sól, pieprz, papryka
- 2 łyzeczki masla
Ubilam jajka (tzn. robot ubił) na puszysta pianę, w międyczasie poddusiałm cebulkę z papryką na patelni, żeby nie były zbyt trwarde. Dodałam do masy jajecznej bułkę tartą, cebulkę i paprykę, sół i pieprz.
Rozgrzalam dwie patelnie, roztopiłam po lyżeczce masła, wylalam ubite jajka z częścią składników. Pozostałe, tzn. salami, pomidory w kawałkach, szparagi i camembert rozlożyłam na wierzchu.
Patelnie stały na średnio rozgranej płycie z omletami ok. 7-10 min.
Było dużo, pysznie i baaardzo syto :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz