Tort cytrynowy - 3 urodziny córki
Ledwo żyję, ale satysfakcję mam ogromną.
Przygotowałam smakołyki na trzecie urodziny córki. dziadek i babcia ledwo co skubnęli... nie było nóżek w galarecie, sałatki jarzynowej ani bigosu :) podniebienie męża tez tradycyjne więc nie wiem kto te wszystkie cudaki pozjada.Na początek tort - tradycyjny, z cytrynowym kremem (na maśle!).
W ubiegłych latach robiłam z lukrem plastycznym, w tym woku zrezygnowałam, bo wyczytałam, że po nalozeniu lukru nie można trzymać takiego tortu w lodówce (lukier robi się mokry, chyba przerabiałam to w zeszłym roku). Na zewnątrz prawie 30 stopni., w domu 26, chłodnej spiżarni nie mam - wyboru więc nie było.
Tort delikatny, idealny na taką pogodę jak dziś :) Jeśli ktoś kiedyś jadł Lemon Curd (nie do przetłumaczenia na polski) to to jest dokładnie ten smak!
Jusia, cudowne pyszności! Aż nie mogę się napatrzeć - za długo z resztą nie mogę w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą, stronka rewelacyjna :)